Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Studniówka: bal dla (prawie) dorosłych

Joanna Błaszkowska
Joanna Błaszkowska
Skromne stroje, zakaz picia szampana i jednoczesne wymaganie, aby uczestnicy studniówki byli pełnoletni - to standard w wielu liceach. Maturzyści są już dorośli, ale tak jakby nie do końca.

Studniówki, które właśnie rozpoczynają się w poznańskich szkołach średnich, to teoretycznie pierwsze prawdziwe bale w życiu maturzystów. Uroczysta atmosfera, elegancja, starannie wybrane osoby towarzyszące i grająca poloneza orkiestra - to wszystko sprawia, że bal odbywający się około sto dni przed maturą jest wydarzeniem szczególnym i zwykle pamiętanym przez całe życie.

Okazuje się jednak, że jego główni bohaterowie nie zawsze są traktowani jak osoby dojrzałe. Obowiązek założenia skromnego, najlepiej ciemnego stroju na studniówkę i zakaz wypicia nawet symbolicznej lampki szampana to główne przejawy traktowania maturzystów jak dzieci.

- Stroje na studniówce powinny być skromne, tak jak na uroczystościach szkolnych - mówi Stefan Lemański, nauczyciel przysposobienia obronnego w poznańskim XII LO, który współorganizuje tegoroczną studniówkę. - Szampana nie będzie, nigdy nie było - dodaje.

Dlaczego uczniowie nie mogą pozwolić sobie nawet na symboliczną lampkę trunku, którym wznosi się toasty podczas tylu ważnych, radosnych uroczystości? Niektórzy pedagodzy tłumaczą to tradycją, inni tym, że zabawa odbywa się częstokroć w szkole, a w szkole nie mozna pić alkoholu.

Są i inne powody. - Maturzyści będą mieli całe życie na picie szampana - kwituje Piotr Piwczyk, wicedyrektor II LO. W "piętnastce" jest jeszcze inaczej.- Nam nikt nigdy nie wyjaśniał powodów, dla których nie możemy wypić szampana - mówi Zuza, maturzystka z tego właśnie liceum. Pomimo tego, że sama nie pije alkoholu, twierdzi, że nie przeszkadzałoby jej, gdyby istniała taka możliwość.

Kolejną sprawą jest ubiór. W niektórych szkołach w Poznaniu, takich jak na przykład XV LO czy XI LO, wymagań dotyczących ubioru nie ma żadnych. - Młodym ludziom nie trzeba tłumaczyć, jak mają się ubrać - twierdzi Elżbieta Szaflińska - Grynia, wicedyrektor "jednastki". Inaczej jest na przykład w "dziesiątce" i "dwunastce". - Oczywiście nie wyproszę nikogo, jeśli będzie nieodpowiednio ubrany, ale informacja na ten temat skierowana do uczniów była jednoznaczna - mówi Piotr Lemański.

Pomimo tego, że dorośli maturzyści są często traktowani wciąż jak osoby niedojrzałe, wymaga się od nich nierzadko, by osoby towarzyszące, z którymi zamierzają się bawić, były pełnoletnie. - Za zgodą rodziców mogą być to ewentualnie trochę młodsi uczniowie, ale to muszą być pojedyncze przypadki - powiedziała nam nauczycielka z jednego z poznańskich liceów ogólnokształcących.

W niektórych szkołach podejście do problemu jest bardziej rozsądne. - Jeśli rodzic wyrazi zgodę, żeby jego niepełnoletnie dziecko wzięło udział w studniówce, i deklaruje, że przywiezie je na bal i później odbierze, to nie mamy nic przeciwko temu - mówi Małgorzata Roszyk, dyrektor X LO. - Rodzic ma prawo decydować o tym razem z pracownikami szkoły - wyjaśnia.

Niezależnie od tego, jakie są wymagania, studniówka dla niemal każdego maturzysty będzie prawdopodobnie niezapomnianym wydarzeniem. Poza tym realia często różnią się od wcześniejszych założeń. - I tak kazdy przyjdzie ubrany tak, jak chce, a alkohol będzie pod stołami - to zdanie można usłyszeć od każdego, kto był choć raz na studniówce.

Przeczytaj także:

Studniówka 2009: Modne szaleństwo

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto