5 z 8
Poprzednie
Następne
"Stwierdzono, że mam sobie radzić". Kuriozalna sytuacja na poznańskim dworcu
Mam wrażenie, że po prostu ten dworzec jest fikcyjnym dworcem poznańskim, bo nikogo tam nie ma. Nie ma ludzi, nie ma pasażerów i jak coś się dzieje, to wszyscy mają to w nosie – dodaje czytelniczka.