Sprawa była zgłaszana telefonicznie, zgłoszenie odebrał pan Roman Łukasik / kierownik Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta i Gminy w Pleszewie.
Dzwoniono 5 razy /w przeciągu miesiąca/, za każdym razem była rozmowa z wyżej wymienionym kierownikiem wydziału. Tylko za pierwszym razem przyjechał samochód z klatką: jeden pan wysiadł, drugi go złapał za rękę że ma wsiadać z powrotem, posiedzieli chwilę, i pojechali. Każde kolejne zgłoszenie kierownik kwitował: 'tak, już zaraz przyjadą' - i nie przyjechali. A przynajmniej nikt ich nie widział.
A może fakt, iż za każdym razem dzwoniła w tej sprawie starsza kobieta, podziałał tak 'mobilizująco'??? - to początek listu, który otrzymała ,,Gazeta Pleszewska'' . Szerzej w najbliższym wydaniu tygodnika
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?