SWARZĘDZ - Pokaz mody szkolnej

Wiśniowe i granatowe pulowery uznali zgodnie uczniowie i ich rodzice za najciekawszą propozycję pokazu szkolnych mundurków. Odbył się on w Gimnazjum nr 3 w Swarzędzu. Stroje prezentowało sześć firm odzieżowych z całej Polski.

Ubrania projektantów nosiła młodzież ze Swarzędza. Mundurki oceniali nauczyciele wszystkich szkół w mieście, rodzice, a także samorządowcy z innych gmin powiatu poznańskiego zaproszeni przez organizatorów pokazu.

– Wydawało mi się, że będzie trudno pogodzić gusta uczniów i rodziców. Tymczasem niezależnie od siebie obydwie strony uznały za najciekawszą propozycję pulowery – mówi Agata Kubacka, dyrektor jednego ze swarzędzkich gimnazjów, a zarazem nauczycielka i mama. Według Jana Kaszuby, przedstawiciela łódzkiego producenta pulowerów, identyczne sweterki, jak te prezentowane w Swarzedzu od kilku lat trafiają z Polski do... Anglii.

Inne propozycje przedstawione w piątkowe popołudnie to tuniki, bezrękawniki i bluzy z kapturami. Na wybiegu dominowały stroje w kolorach granatowym, zielonym i wiśniowym.

– Ta zieleń i krój za bardzo kojarzy mi się z uniformem wojskowym – mówił o stroju, w którym pojawił się na wybiegu, Jacek Brandt. Natomiast Ola Dobrowolska, gimnazjalistka, twierdziła, że mundurki jej nie odpowiadają, woli mniej zobowiązujący stój.

Wśród tkanin przeważał dżins, sztruks i polar. Do większości mundurków producenci proponowali białe bawełniane bluzki lub koszule.

– Pokaz zorganizowaliśmy, ponieważ do szkół zaczęły przychodzić oferty najrozmaitszych mundurków. Dyrektorom zaś nie wolno decydować za rodziców, w jakim stroju mają uczęszczać na zajęcia uczniowie – tłumaczy To- masz Zwoliński, wiceburmistrz Swarzędza.

Ceny mundurków wahały się od 27 złotych (pulower) do 49 złotych mundurek z tkaniny polarowej z odpinanymi rękawami. •