Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Swarzędz - Schronisko już nie powinno istnieć

Beata Marcińczyk, Maciej Roik
Obecnie w swarzędzkim schronisku przebywa jeszcze 80 psów
Obecnie w swarzędzkim schronisku przebywa jeszcze 80 psów Sławomir Seidler
Najpierw decyzja o likwidacji, później szereg pism ponaglających władze placówki, by uporały się z niekorzystną sytuacją, a wkrótce być może kary. Przepychanka między zarządzającym schroniskiem w Swarzędzu TOZ-em a Powiatowym Lekarzem Weterynarii trwa od roku. Teraz nastąpi decydujące starcie. Choć psów jest coraz mniej, wszystkich usunąć się nie udało. A ostateczny termin... minął 31 grudnia.

– Władze schroniska notorycznie nie stosowały się do moich wytycznych – mówi Ireneusz Sobiak, powiatowy lekarz weterynarii. – Nie respektowano nakazu, by co tydzień informować mnie o liczbie przebywających w schronisku psów. Dlatego wkrótce zostanie przeprowadzona kontrola, a w jej następstwie najprawdopodobniej pojawi się upomnienie – mówi Sobiak.

Jak nas poinformowano, przedstawiciele PLW pojawią się w Swarzędzu dzisiaj lub jutro. Jeśli okaże się, że w kojcach wciąż przebywają psy, władze otrzymają upomnienie. Jeśli po siedmiu dniach się do niego nie zastosują, zostanie nałożona kilkusetzłotowa grzywna.

Obecnie w schronisku przebywa 80 psów. Choć o przepełnieniu nie może być mowy, decyzja PLW jest nieodwołalna.
Inaczej jednak przyszłość placówki widzą działacze TOZ. Już 1 stycznia wystosowali pismo do Krajowego Lekarza Weterynarii i Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt.

– Prosimy w nim Krajowego Lekarza Weterynarii o niezwłoczną interwencję w sprawie wstrzymania decyzji Powiatowego Lekarza Weterynarii dotyczącej likwidacji schroniska – tłumaczy Jerzy Duszyński , działacz TOZ, Stowarzyszenia „Pomoc Ludziom i Zwierzętom” i innych organizacji pozarządowych. – W schronisku jest obecnie niemal tyle zwierząt, ile TOZ otrzymał w spadku od poprzednich właścicieli budynku. Przeprowadzone zostały remonty dachu i kuchni. Zwierzęta mają się tu naprawdę dobrze. Nie jest tak, jak to przedstawia Powiatowy Lekarz Weterynarii.

Dlatego właśnie, tłumaczy Duszyński, konieczna jest w tym przypadku kontrola i nadzór urzędników wyższego szczebla.
Schronisko w Swarzędzu przez 20 lat rozwiązywało problem kilku podpoznańskich gmin dotyczący bezpańskich psów. Zakaz przyjmowania zwierząt to odcięcie dopływu pieniędzy. Jak jednak podkreślała w rozmowie Stefania Kozłowska, prezes TOZ w Poznaniu, towarzystwo budynku nie opuści, będzie tu prowadzić działalność edukacyjną. Od ewentualnych kar PLW zamierza się odwoływać.

Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto