Światowy Dzień Kota zaczęto obchodzić we Włoszech już w 1990 r. W Polsce po raz pierwszy świętowano je w 2006 r., kiedy rozpropagował je miesięcznik „Kot” i Cat Club Łódź.
Te sympatyczne zwierzęta rywalizują o względy ludzi z psami, ale w kategorii „najzabawniejsze filmy z udziałem zwierząt w Internecie” wygrywają tę rywalizację w cuglach.
Korzystając z okazji, jakim jest ich święto, zachęcamy Was do przygarnięcia pod dach jednego z kotów, które czekają na swoich nowych właścicieli. Bezdomnymi kotami zajmuje się m.in. fundacja Głosem Zwierząt z podpoznańskiego Skórzewa.
Poniżej znajdziecie informacje o kilku ich podopiecznych fundacji czekającymi na nowy dom. Wiele z nich sporo się w życiu nacierpiało, niektóre cały czas wymagają leczenia, dlatego jeśli nie macie możliwości przygarnięcia któregoś z kotów, możecie wspomóc finansowanie ich leczenia:
Fundacja „Głosem Zwierząt”
ul. Podbiałowa 1/2
60-185 Skórzewo
Numer konta: 04 2490 0005 0000 4600 8073 9177
Zwierzęta można też adoptować wirtualnie, płacąc co miesiąc minimum 50 zł na utrzymanie wybranego przez siebie pupila. Szczegółowe zasady adopcji rzeczywistej lub wirtualnej można znaleźć na stronie www.glosemzwierzat.pl.
Eli - koteczka została złapana w ramach akcji sterylizacji kotów bezdomnych, została poddana operacji, ale okazało się, że nie ma cech „dzikiego kota”, przeciwnie – garnie się do ludzi i dlatego postanowiono się nią zaopiekować. Ma około 7 miesięcy, jest nieśmiała, wszystko jest dla niej nowe, boi się troszkę, ale nie ma w niej cienia agresji.
Niufek – kocur w wieku 5-8 lat, nie ma części zębów, dlatego wypada mu języczek, widzi tylko częściowo z powodu bielma na oku i zrostu powieki z rogówką, co jest wynikiem kociego kataru, najprawdopodobniej z przeszłości. Wykryto u niego także stan zapalny pęcherz. Fundacja szuka dla niego domu tymczasowego.
Kleo – kicia była bezdomna, ale nie wolno żyjąca, łasiła się do karmicieli, prosiła o głaskanie. Obecnie świetnie się sprawdza w roli kota domowego w domu tymczasowym. Jest łagodna, delikatna, lubi dzieci, troszkę jeszcze przestraszona, ale strachem napawają ją raczej inne koty w domu tymczasowym, dlatego Kleo szuka domku bez innych zwierząt. Kicia ma około roku, została odrobaczona.
Eli | Niufek |
Bianka - piękna „tricolorka” jako kilkumiesięczne maleństwo zamieszkała u starszej pani, która obdarzyła ją miłością i troską. Kotka kochała swoją panią i ani razu nie przeszło jej przez myśl, że opiekunki może kiedyś zabraknąć. Po trzech latach wspólnego życia starsza pani odeszła i teraz trwają poszukiwania dla niej nowego domu. Bianka ma trzy lata i jest uroczą, „nakolankową” damą. Jest towarzyską przylepą, która na pewno odwzajemni każde głaskanie głośnym i długim mruczeniem oraz porannym przytulaniem.
Diego - kot miał swoich właścicieli, ale pewnego dnia w te siarczyste mrozy nie został wpuszczony do domu. Przygarnęła go tymczasowo osoba, która nie może go zatrzymać na stałe i szuka mu nowego domu. Diego ma około 2 lat, jest łagodny, korzysta z kuwety, lubi zabawy i pieszczoty.
Budyń – potrzebę zaopiekowania się nim zgłosiła zaniepokojona mieszkanka Zakrzewa bo zauważyła, że kocur chodzący przed jej domem ma chore oko. Po przyjeździe do weterynarza okazało się, że koło oka był chyba jakiś uraz, bo ma oderwaną część dolnej powieki i cały czas leci ropa z krwią, obecnie ładnie się goi. Kocur jest niekastrowany i ma przepuklinę na brzuchu. Jest do tego dość gruby, dlatego zdaniem fundacji musiał do tej pory prowadzić „podwórkowy” tryb życia, ale, co ciekawe, „jest miziakiem nad miziaki”, uwielbia się przytulać. Ma około 5 lat.
Plamka – 6-letnia kotka, którą musiano oddać z powodu zagrożonej ciąży i astmy oskrzelowej na tle uczuleniowym zdiagnozowanej u poprzedniej opiekunki. Jest wystraszona zmianą otoczenia, dlatego fundacja stara się jak najszybciej znaleźć jej nowy dom, co dla kotów w jej wieku nie jest proste.
Bianka | Plamka |
Sawa - koteczka jest bardzo przyjacielska i oswojona z człowiekiem. Na razie mieszka jeszcze na działkach, gdzie niestety nie jest bezpieczna.
Spinka – o tym kocie już pisaliśmy na mmpoznan.pl. Kotka jest jedną z ofiar orkanu Ksawery, który na początku grudnia szalał w Poznaniu. Znaleziono ją z uszkodzoną miednicą i od tamtej pory nie mogła chodzić. Obecnie przechodzi rehabilitację i uczy się na nowo chodzić. Kotka ma około pół roku.
John Doe - przemiły kot, który pod jednym ze sklepów błagał o pomoc, przeganiany i gnębiony przez okoliczne koty, trafił do domu tymczasowego. Jak się okazało, ma problemy z nerkami. John jest bardzo dzielny i dumnie znosi wszystkie zabiegi. Gdyby ktoś chciał wspomóc złotówkami leczenie Johnego, będziemy Wam bardzo wdzięczni.
Więcej kotów czekających na adopcję znajdziecie na stronie www.glosemzwierzat.pl.
Kliknij, aby obejrzeć wszystkie zdjęcia kotów
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?