Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Świebodzin. Szczepan Krzesiński tuż przed emocjonującą rywalizacją z najsilniejszymi ludźmi świata w amerykańskim Columbus

Wiesław Zdanowicz
Przygotowania strongmana Szczepana Krzesińskiego ze Świebodzina do udziału w mistrzostwach świata w USA
Przygotowania strongmana Szczepana Krzesińskiego ze Świebodzina do udziału w mistrzostwach świata w USA Prywatne
Jak wcześniej informowaliśmy, w pierwszych dniach marca, w amerykańskiej miejscowości Columbus w stanie Ohio rozpocznie się Arnold Classic. To prestiżowa impreza z udziałem najsilniejszych ludzi na świecie, organizowana od wielu lat przez Arnolda Schwarzeneggera. Po raz drugi, w składzie polskiej kadry narodowej, w rywalizacji udział weźmie świebodzinianin, strongman wagi 105 kg – Szczepan Krzesiński.

Szczepan Krzesiński gotów do startu w USA

Przypomnijmy, że impreza odbywa się w hali Veterans Memorial Audytorium, w której od lat z sukcesami występują polscy zawodnicy. Szczepan zamierza w tym roku dołączyć do ścisłej czołówki. Mówił nam o tym w niedzielę, 22 grudnia, gdy zastaliśmy go na przedświątecznym treningu przygotowawczym. – Chciałbym tym razem awansować do finału, do którego wchodzi pierwsza czwórka zawodników z najlepszymi wynikami po pierwszych dwóch dniach eliminacji. Konkurencje są fajne, to znaczy te, które lubię i teraz szlifuję – powiedział nam wtedy Szczepan.

- Moje ulubione konkurencje? To pięć konkurencji, które już teraz znam, a kolejną organizatorzy ogłoszą na tydzień przed zawodami. Pierwszy dzień rozpoczynamy od belki, czyli wyciskania belki góra – dół, 135 kg, liczy się ilość powtórzeń w minutę. Druga z konkurencji rozgrywana w ten sam dzień, to martwy ciąg, trzy powtórzenia na axlu, grubym gryfie, 280 kg, trzy powtórzenia, przejście na sztangę 295 kg na maksa do odcięcia w 60 sek.

Następnego dnia odbędziemy kolejne dwie konkurencje. Jest to spacer buszmena, czyli Yok, 350 kg, w którym jak najszybciej trzeba pokonać wyznaczony odcinek, i podobnie czwarta konkurencja, czyli walizki po 140 kg jedna. Razem cztery konkurencje eliminacyjne.

Finał jest w niedzielę. Pierwsza finałowa konkurencja, którą znam to hantel, 82 kg na ilość powtórzeń. Ostatnią konkurencję poznam po przyjeździe do Columbus, miasta, w którym zawody się odbywają. To jest zawsze niespodzianka. Trzeba trenować wszystko, żeby nie być zaskoczonym, bo może być uchwyt Herkulesa, martwy ciąg bokiem, to się dopiero okaże.

- Jak wygląda mój trening? Konkurencje statyczne, tzn. martwy ciąg, wyciskanie belki, wyciskanie hantla, to typowe ćwiczenia, które wykonuję na siłowni, natomiast konkurencje szybkościowe, przeprowadzam na sprzęcie specjalistycznym na hali. Trzeba trenować wszystko, wszystkie partie mięśni – nogi, plecy, barki, uchwyt przede wszystkim, itp. I otaczać się dookoła dobrymi ludźmi, którzy wspierają i pomagają. Samemu jest ciężko…

Kolejną wizytę złożyliśmy naszemu siłaczowi w niedzielę, 16 lutego. W tym momencie zostały już tylko dwa tygodnie treningowe. – Wyjeżdżamy trzeciego marca, szóstego jest start. Dzisiaj przeprowadzam jeden z trzech ostatnich treningów. Forma jest już, naprawdę, na wysokim poziomie; jeszcze szlifujemy elementy. Z ciężarem problemów nie mam, wyniki od grudniowego treningu poszły w górę, jestem zadowolony i celuję wysoko!

- Wiemy już, że – na dzisiaj – na liście startowej w mojej kategorii, czyli U 105, jest trzydziestu zawodników, w tym trzech Polaków – ja, Konrad Paszkiewicz z Augustowa i Marcin Sendwicki z Szubina. Czy jesteśmy w dobrej komitywie? Wymieniamy się po treningach wynikami, rozmawiamy jak komu idą przygotowania, ale nie odkrywamy przed sobą swoich atutów.

Każdy jakiegoś asa trzyma w rękawie. Jakby na to nie patrzeć, jesteśmy rywalami! W ubiegłym roku Konrad był w zawodach Arnolda drugi, Marcin też jest utytułowany – trzeci na mistrzostwach świata z Florydy 2019, a ja – nie chwaląc się – też mam już niezły dorobek. Wszyscy, każdy z nas, zasłużyliśmy na ten wyjazd. Nie ma w tym żadnego przypadku.

Będziemy w Columbus na trzy dni przed startem. Ja jeszcze 1 marca zrobię dodatkowy trening, żeby mięśni nie zastygły, żeby krążenie było właściwe w całym ciele. Nie spocznę na laurach. Podczas zawodów emocji nie będzie brakowało. Polacy kibicom na pewno zafundują ich dużo - z przekonaniem mówi Szczepan Krzesiński.

Trwa głosowanie...

Czy strongman ze Świebodzina ma duże szanse na sukces?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swiebodzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto