Święta wielkanocne przypadły w tym roku dość wcześnie, ale po wyjątkowo łagodnej zimie i bardzo ciepłym początku marca wydawało się, że ze święconką pójdziemy już bez kurtek. Wiele wskazywało na to, że zima
dała za wygraną.
Tymczasem początek tego tygodnia zmusił nas do ponownego wyjęcia z szaf czapek, rękawiczek i parasoli. Pretensji do pogody mieć nie możemy, bo przecież powszechnie wiadomo, że „w marcu jak w garncu”. Czy po pozbawionym śniegu Bożym Narodzeniu czeka nas zatem biała Wielkanoc?
- Teraz wchodzimy w tzw. zakres aury przejściowej, w której będzie się jeszcze utrzymywać ciepło z poprzednich dni i w najbliższym tygodniu temperatura będzie się wahać od 1 do 5 stopni Celsjusza w ciągu dnia. Jedynie noc z niedzieli na poniedziałek zapowiada się na bardzo zimną i temperatura spadnie do około 6 stopni poniżej zera – mówi Lech Buchert z poznańskiego biura prognoz IMiGW.
Niewielkie temperatury da się jakoś przeżyć, gorzej z opadami. W Wielką Sobotę, idąc do kościoła ze święconką, musimy pamiętać o zabraniu ze sobą parasola, bo może padać deszcz ze śniegiem. Podobna pogoda czeka nas także w Wielkanoc, choć możemy liczyć na więcej przejaśnień. Jest za to dobra wiadomość dla miłośników śmigusa-dyngusa.
- W poniedziałek nie powinno padać i lać wodą będziemy mogli się sami – zapowiada Buchert.
Oczywiście o ile znajdą się osoby, które będą miały ochotę na polewanie się wodą przy temperaturze 2-3 stopni...
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?