Aż 8 lat musieli czekać na nowy album Świetlików wielbiciele twórczości Marcina Świetlickiego. Płyta zatytułowana „Sromota” nagrana w nowym składzie poszerzonym m.in. o grającą na altówce Zuzannę Iwańską ukazała się 12 października.
Pierwszą okazja do wysłuchania nowych piosenek poznańskim fanom Świetlików nadarzyła się w środowy wieczór, kiedy to zespół wystąpił w wypełnionym po brzegi klubie Blue Note. Koncert rozpoczął się z półgodzinnym opóźnieniem, a kiedy artyści już pojawili się na scenie, Świetlicki oświadczył, że publiczność musi jeszcze trochę poczekać, ponieważ... pękły mu spodnie.
Po chwili koncert zaczął się już bez przeszkód. Zespół przede wszystkim zaprezentował swoje najnowsze utwory – fani usłyszeli m.in. „Alkohol”, „Papierosy”, „Pinokia”, „Niebieskie słońce”, „Gotham”, czy „Kapustę”.
Po niespełna półtorej godziny Świetlicki oświadczył, że zespół nie będzie schodzić ze sceny, tylko od razu... przejdzie do bisów, którymi okazał się najprawdziwszy koncert życzeń. Fani krzyczeli tytuły swoich ulubionych piosenek, a zespół po mniejszych lub większych „negocjacjach” zaczynał je grać. Negocjacje wyglądały mniej więcej tak:
- "Olifant"? Ale to długie i delikatne, a lepsze są krótkie i agresywne - przekonywał publiczność Świetlicki.
W ten sposób wszyscy mieli okazję przypomnieć sobie, jak brzmią na żywo „79”, „Listopad”, „Filandia”, „czy Słonidarność”.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?