Do niecodziennej sytuacji doszło w ubiegłą niedzielę, podczas poznańskich obchodów 100. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę. Zarejestrował i przesłał filmy do naszej redakcji pan Tomasz, ojciec jednej z harcerek biorących udział w pochodzie na plac Wolności, gdzie odbywał się uroczysty piknik.
- Na ul. Paderewskiego spotkały się dwa marsze. Z ulicy Szkolnej wychodzili młodzi harcerze i dla nas było oczywiste, że pójdą na czele Marszu dla Niepodległej. Od strony ulicy Świętosławskiej szli z kolei oficjele, w tym wojewoda. Tę grupę prowadził radiowóz - opisuje w rozmowie z nami pan Tomasz.
Z kolei w mailu do redakcji opisuje dalej: "Gdy obie kolumny spotkały się, policjant z całą stanowczością, używając atrybutów uprzywilejowania, rozbił szyki harcerskie, które później jeszcze długo nie mogły się pozbierać".
Zobacz film:
Źródło: Czytelnik Tomasz
Pan Tomasz pyta, dlaczego tak dużym problemem byłoby przepuszczenie kolumny młodych harcerzy przodem i dostosowanie do nich tempa marszu. Podkreśla, że właśnie w takich chwilach dzieci uczą się aktywnie patriotyzmu, a w tej sytuacji zostały zepchnięte na bok. Według niego zabrakło w tej sytuacji empatii, wyrozumiałości i elastyczności.
Tyle, że z jego relacji i nagranych filmików wynika, że tej wyrozumiałości przede wszystkim zabrakło później. Ze strony innych poznaniaków, którzy brali udział w marszu na plac Wolności. - Harcerze chcieli wrócić do marszu. Udało się chłopcom, którzy szli z przodu, ale był problem z dziewczynkami. Opiekunowie starali się zrobić "zaporę", wstrzymać na chwilę pochód, żeby mogły dołączyć, ale to spotkało się z niezrozumieniem, a czasami wręcz niechęcią innych uczestników - zaznacza pan Tomasz.
Zobacz:
Źródło: Czytelnik Tomasz
Ostatecznie cała, rozproszona, grupa połączyła się po dłuższej chwili, właściwie pod koniec przemarszu.
Zbieramy dalsze komentarze policji i organizatorów w tej sprawie.
Sprawdź:
POLECAMY:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?