Świńska grypa uderzy – Wielkopolska się zbroi

Choć w Polsce na razie liczba osób zarażonych nowym wirusem grypy nie jest wielka i jak dotąd nie było w naszym kraju przypadków śmiertelnych, polski rząd dmucha na zimne. Podczas wtorkowego posiedzenia Rady Ministrów zdecydowano o przekazaniu 2,5 miliona złotych sześciu wojewódzkim stacjom sanitarno-epidemiologicznym. Dotyczy to m.in. wielkopolskiego sanepidu. Pieniądze mają pomóc w wykrywaniu i badaniu wirusa A/H1N1.

- Nasze stacje już są bardzo dobrze wyposażone m.in. w aparaturę biologii molekularnej, które pozwalają badać wirusa grypy. Przekazane środki mają jednak zwiększyć stan bezpieczeństwa laboratoriów tak, aby spełniały one wyższe standardy WHO [Światowej Organizacji Zdrowia – przyp. ZK] – wyjaśnia rzecznik prasowy Głównego Inspektora Sanitarnego, Jan Bondar.

Stacje sanitarno-epidemiologiczne przygotowują się do walki z nowym wirusem, która na dobre zacznie się dopiero jesienią, czyli porze, kiedy co roku w Polsce szaleje grypa.
- Wtedy będziemy mieć do czynienia z grypą sezonową i jej nową odmianą – A/H1N1. Nasze laboratoria będą m.in. badać, czy oba wirusy się nie łączą – tłumaczy Bondar.

Świńska grypa dotarła do Poznania? Najpóźniej w środę będą znane wyniki badań trzech osób, które trafiły do poznańskich szpitali z objawami zarażenia wirusem A/H1N1. Młodzi ludzie właśnie wrócili z wakacji w Hiszpanii.

Świńska grypa w Wielkopolsce? - Nadzwyczajne posiedzenie sztabu wojewody Na pewno będzie to wiadomo dopiero rano, ale na wszelki wypadek członkowie sztabu wojewody do spraw grypy zebrali się w nocy ze środy na czwartek na dodatkowym posiedzeniu.