Dwadzieścia minut po godzinie 12., kierujący fordem zatrzymał się na skrzyżowaniu ulic Hetmańskiej i Dmowskiego. Samochód czekał na zmianę sygnalizacji świetlnej.
- Wiatru nie było ni nikt nie spodziewał się, że skorodowana lub zardzewiała rura przewróci się wprost na auto. Czas zrobił swoje i działająca pod prądem sygnalizacja runęła - relacjonuje nasz internauta, który był świadkiem zdarzenia.
Według jego relacji nikomu nic się nie stało, zwraca jednak uwagę, że gdyby na miejscu pasażera ktoś siedział, to mogłoby dojść do tragedii.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?