Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

System PEKA: mieszkańcy składają reklamacje

Justyna Bryske
Justyna Bryske
JB
We wtorek problem był z dostaniem biletów i z czytnikami, które nie działały i nie akceptowały ulg. Dziś mieszkańcy z prawem do ulgi, którym system ściągnął opłatę za normalny bilet, składają reklamacje.

System PEKA wystartował. -Miasto nie było na to przygotowane -mówią mieszkańcy. -System nie działa sprawnie. Wczoraj wpłaciłam 30 zł na tPortmonetkę, a dziś zostało mi 14,75 zł. Nie strącono opłaty za przejazd jako emerytce, a jako normalnemu człowiekowi. Przyłożyłam kartę do czytnika i widziałam, że pobrano więcej, mimo że dane uprawniające do ulgi mam zapisane na karcie. Można się odwoływać na Matejki, ale już sobie podaruję. Na Matejki to dzisiaj pewnie są kolejki! -mówi Lidia Bieniaszewska, emerytka.

-Biletomaty nie działały, w kioskach nie było biletów. Na gapę wczoraj jechałem, takie kolejki były do punktów sprzedaży biletów. Owszem, mogłem kupić bilet na wypadek kontroli, ale to by trwało 3 godziny... Niesprawiedliwe jest kontrolowanie ludzi w czasie wrdażania systemu PEKA -mówi Piotr z Koziegłów, który dziś przyjechał na ul. Głogowską doładować sieciówkę i dodaje, że sprawny system PEKA będzie miał swoje plusy.

-Będę korzystał z sieciówki wykupionej na konkretną liczbę dni, co oznacza, że nie muszę doładowywać jej na 2 miesiące. Obliczyłem też, że do września zaoszczędzę około 30-50 zł za przejazdy. Życzyłbym sobie, aby system PEKA zintergrowany był z PKP. Powinna być informacja zapisana na karcie, że mam np. wykupiony bilet na szynobusy, jeżdżące do Krzesin czy Koziegłów.

Pani Maria Mruk na "załatwienie" spraw związanych z wchodzącym systemem PEKA wzięła wolny dzień w pracy. -Do godz. 17 praca, stanęłabym w kolejce - do godziny 20 bym się nie załapała. Wzięłam więc urlop, załatwiam dziś PEKI dla całej rodziny. Mam nadzieję, że PEKA się sprawdzi. Dziś załaduję sobie tPortmonetkę. Oby działało, bo rozwiązania są korzystne. Na przykład jak ktoś przyjedzie można "dobić" go do karty. Pomysł dobry, nie wiadomo jak z realizacją.

Adam Gauze: -Pierwszy dzień stoję w kolejce. Dopiero dziś muszę wyjechać w miasto tramwajem. Utrudnienia są mi znane, przychodzą z każdą nowością - trzeba przywyknąć.

Według wolontariuszy z Drużyny Peka, którzy udzielają informacji przy ul. Głogowskiej na temat systemu PEKA, mieszkańcy są dobrze poinformowani. -Co dzień przychodzą do mnie z zapytaniem ci sami ludzie i chcą, żeby im potwierdzić, czy to, co usłyszeli na temat PEKI to prawda. Są poinformowani, szukają tylko potwierdzenia. Wczoraj sporo ludzi miało problem z czytnikami, które nie działały, nie akceptowały ulg, pytali się też, gdzie kupić bilety. Dziś z kolei chcą wiedzieć, gdzie można składać reklamacje. Odsyłam ich na ul. Matejki. Co dzień też mieszkańcy składają nowe wnioski, pomagamy im je wypełniać.

Czytaj też:Kolejki w punktach Sprzedaży Biletów. Część czytników nie działa. "Starszym najtrudniej"

Justyna Bryske

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto