Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szalet miejski za drogi dla imprezowiczów

Krzysztof Nowicki
Krzysztof Nowicki
Kogo po 22.00 przyciśnie potrzeba na Starym Rynku, musi liczyć na przychylność obsługi pubów lub klubów. Miejski szalet jest już wtedy nieczynny.

Temat dostępności miejskiego szaletu na Starym Rynku jest znany poznaniakom nie od dziś. Przez wiele lat zaniedbana toaleta odstraszała swoim wyglądem potencjalnych klientów. Obecnie sytuacja nie jest już tak dramatyczna, co więcej: miejski WC na Starym Rynku jest niezwykle nowoczesny i higieniczny.

Przekonać można się o tym codziennie, do godziny... 22.00. O tej bowiem porze toaleta zamykana jest na cztery spusty.

Spacerując wieczorami po uliczkach wokół Starego Rynku często natknąć się można na ludzi, których przycisnęła nagła potrzeba. Czy więc szalet miejski nie powinien być czynny dłużej?

- Temat już wielokrotnie był poruszany, ale ta godzina jest dobra - tłumaczy Maciej Dźwig, odpowiedzialny w Urzędzie Miasta za funkcjonowanie miejskich szaletów. - Stale monitorujemy sytuację na Starym Rynku i wiemy, że po godzinie 22 radykalnie spada frekwencja odwiedzających toaletę. Stąd to ograniczenie.

Dźwig dodaje, że podczas różnego rodzaju imprez plenerowych szalet na Starym Rynku był czynny latem nawet do godziny 4. rano. Jednak w normalne dni nie ma szans na tak długie działanie toalety.

- Dłuższe godziny otwarcia to też zwiększona liczba etatów i więcej pieniędzy przeznaczanych na funkcjonowanie szaletu - tłumaczy Dźwig. - To są miejskie pieniądze, więc należy nimi rozsądnie gospodarować. Poza tym, nawet jeśli toaleta byłaby czynna dłużej, to ludzie i tak załatwialiby się po bramach.

Maciej Dźwig przekonuje, że na płycie Starego Rynku oraz na ulicach wokół niego i tak funkcjonuje duża ilość lokali, w których są toalety i to raczej w nich ludzie załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne.

Rzeczywiście, na płycie Starego Rynku niemal wszystkie lokale posiadają toalety dla klientów. Regulowane jest to odowiednimi przepisami sanitarnymi.

- Wszystkie punkty gastronomiczne, które prowadzą sprzedaż alkoholu, muszą mieć własną toaletę dla klientów - informuje nas pracownik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu. - Lokale zaś, które nie prowadzą sprzedaży alkoholu, muszą jedynie zapewnić dostęp do toalet w pobliżu prowadzonej działalności.

Czyżby więc kłopot z dostępnością toalet na Starym Rynku rzeczywiście nie istniał, a problem załatwiania się w bramach to kwestia jedynie ludzkiej przyzwoitości? Napiszcie w komentarzach, co o tym sądzicie!


Piszemy bajki dla Tomka! Dołącz się do akcji i napisz własną opowieść!
Tym żyje miasto!
publikuj teksty, zdjęcia, wideo
Wygrywaj nagrody!
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto