Wpierwszym meczu pucharowym koszykarze Stali wygrali z Notecią Inowrocław 100:74. Dzisiejszy rewanż w Ostrowie wydaje się być tylko formalnością. Po zwycięstwie w ligowym pojedynku z Polpharmą Starogard Gdański ostrowianie uwierzyli, że mogą wygrać z najlepszymi drużynami polskiej ekstraklasy. Noteć należy do słabeuszy, a więc nikt nie dopuszcza nawet myśli, że podopieczni Andrzeja Kowalczyka mogliby odpaść z pucharowych rozgrywek. – Podobnie jak w pierwszym meczu dam pograć zawodnikom rezerwowym – twierdzi Andrzej Kowalczyk, szkoleniowiec Stali. – Poza tym, tradycyjnie przetestujemy kilka zagrywek, które później będziemy wykorzystywać w spotkaniach ligowych – mówił szkoleniowiec Stali.
Kibice już ostrzą sobie zęby na mecze w drugiej rundzie, w której Stal prawdopodobnie rywalizować będzie z Turowem Zgorzelec. Na pewno w tych pojedynkach bardzo umotywowany będzie Michael Ansley, który jeszcze kilka tygodni temu bronił barw Turowa. – Nie dzielmy skóry na niedźwiedziu – mówi Andrzej Kowalczyk. – My musimy ograć Noteć, a Turów pokonać Górnika. Jesteśmy faworytami, ale w sporcie wszystko zdarzyć się może – zakończył Kowalczyk.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.220.1/images/video_restrictions/0.webp)
Wyjazd reprezentacji Polski z Hanoweru na mecz do Hamburga
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?