- Szczury są wszędzie - skarży się pani Krystyna, lokatorka mieszkania na parterze. - Były w pokoju za segmentem. W nocy przepędziłam gryzonia z łóżeczka jednego z bliźniąt. Walczymy z nimi od czterech lat, od czasu, gdy się tu wprowadziliśmy. Jednak w tym roku to już jest jakaś plaga. Wygryzają nawet dziury w podłodze! - denerwuje się lokatorka.
Do piwnicy brakuje drzwi. W otworze zamontowana jest solidna metalowa krata - żadna przeszkoda dla gryzoni. Gdy nikogo w pobliżu nie ma, łażą pod klatce schodowej i podwórzu. Szukają jedzenia. W pomieszczeniach piwnicznych go nie znajdą, bo lokatorzy nie przechowują tam już niczego.
- Jak są roztopy czy deszcz to piwnica jest zalana. Woda zamiast spływać rynną do kanalizacji wypływa do piwnicy - dodaje kolejny z lokatorów. Na dowód pokazuje grubą warstwę lodu przy ścianie kamienicy. Być może szczury teraz uciekają właśnie z tego powodu z piwnicy, gdzie zamarzająca woda utrudnia im bytowanie.
- Trujemy je czym możemy. Raz trutkę sprowadziłam z Lublina, ale krótko był spokój - dodaje pani Krystyna. - W tym roku to już drugi miesiąc, jak nam wchodzą do mieszkania. Wygryzły podłogę za lodówką, pod umywalką. Wstawiliśmy tam kafle, by nie mogły się dostać do środka.
Kamienica jest w opłakanym stanie. Zaniedbana, zdewastowana. Zarząd Komunalnych Zasobów Lokalowych kilka lat temu przeprowadził tu remont. - W 2007 i 2008 wymieniane były stropy od parteru do góry. W jednym z pionów wyremontowano instalacje, położone były płytki. W oficynie częściowo naprawiliśmy dach - tłumaczy Magdalena Gościńska z ZKZL. - Natychmiast zlecimy zarządcy przeprowadzenie dodatkowej deratyzacji.
Zasygnalizowaliśmy sprawę MPGM - zarządcy budynku. - Administratorce nie zgłoszono tego problemu, ale oczywiście sprawdzi, co tam się dzieje - podkreśla Maria Wellenger, rzecznik spółki.
MPGM, na zlecenie ZKZL-u ma przyjrzeć się ponownie stanowi technicznemu kamienicy. Być może od czasu remontu pojawiły się nowe problemy. Na razie, w planie remontów, kamienicy przy Szamarzewskiego 21 nie ma. Rozważone ma być wstawienie drzwi do piwnicy. Jednak zamontowana kilka lat temu drewniana brama za prawie 10 tys. zł została zdewastowana w ciągu... 3 miesięcy.
Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
