Dużo bramek i jeszcze więcej zamieszania było podczas spotkania czołowych zespołów czwartej ligi.
Zaczęło się od szybkiej, kontrowersyjnej bramki w 50 sekundzie spotkania.
Sebastian Tomasiak zderzył się z bramkarzem Piasta na pograniczu pola karnego. Piłka trafiła do Jacka Pacyńskiego, a ten posłał ją do siatki. W 23 minucie Piotr Skokowski zamknął akcję Tomasiaka i było już 2:0, a 12 minut potem Pacyński z podania Tomasza Pawlaka podwyższył na 3:0.
W tym momencie mało kto wierzył, że Piast ma szanse na korzystny wynik. Tymczasem nie minęła minuta i pierwszego gola dla gości zdobył ładnym uderzeniem z narożnika pola karnego Adam Sadowski. Po przerwie drugiego strzelił Jakub Pospiech a przyjezdni nadal uparcie dążyli do uzyskania remisu. Tymczasem w 79 minucie miała miejsce druga kontrowersyjna sytuacja. 30 metrów od bramki Piasta zderzyli się Kowalski i Leżała. Ten pierwszy nie wstał z boiska, a Jarota grał dalej i zdobył czwartego gola. Od tego momentu gra się jeszcze bardziej zaostrzyła, czego rezultatem była druga żółta a w efekcie czerwona kartka dla Artura Głowieńkowskiego w 83 minucie.
echodnia.eu Pożegnanie Pawła Paczkowskiego z Industrii Kielce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?