Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szklane wariacje na Starym Rynku (zdjęcia)

Ula Niepewna
Ula Niepewna
Gorącą atmosferę w deszczową niedzielę zapewnili hutnicy. Na Starym Rynku wytapiali szkło w temperaturze 1400 stopni!

Pokaz warsztatu hutniczego to w Poznaniu nowość - po raz pierwszy w związku z otwarciem Centrum Dziedzictwa Szkła w Krośnie pracujący tam hutnicy razem z ekipą promującą wyruszyli w "Glass Tour" i po wizytach w Warszawie, Krakowie i Krynicy odwiedzili nasze miasto.

- Centrum zostanie otwarte 2 czerwca, więc teraz jeździmy po Polsce i staramy się pokazać ludziom chociaż cząstkę tych fantastycznych rzeczy, które będzie można tam zobaczyć – wyjaśnia Mateusz Wnęk, jeden z organizatorów pokazu.

Rzeczywiście było na co popatrzeć - dwóch braci, Robert i Adam Okulscy, którzy hutnictwem zajmują się od niemal 20 lat prezentowali na Starym Rynku swoje umiejętności.
- Wydawać by się mogło, że hutnictwo to czyste rzemiosło, ale kiedy patrzy się na tych ludzi to prawdziwi artyści! – mówi Magdalena Walec, uczestniczka pokazu.

Bracia zaczarowali publiczność wytapiając ze szkła przeróżne przedmioty dekoracyjne - róże, jabłka, wazoniki itp. Wszystko to wyglądało w rękach profesjonalistów na bardzo proste, jednak okazuje się, że hutnictwo to zajęcie, które wymaga doświadczenia i talentu.
- Żeby dojść do takiego profesjonalizmu trzeba naprawdę wiele lat pracy i nauki – wyjaśnia Mateusz Wnęk. – Całą wiedzę zdobywa się na zasadzie praktyki, najpierw asystuje się mistrzom, na przykład trzyma formę. Potem próbuje się sił w wydmuchiwaniu szkła i stopniowo uczy się je formować.

- Tego zawodu uczy się w zasadzie całe życie – mówią bracia Okulscy. – Zawsze można podpatrzeć jakieś nowe metody, kształty i doskonalić swoje umiejętności.

Jak widać nie jest to zajęcie dla laików, jednak w tym dniu chętni, którzy podziwiali mistrzów mogli pod ich okiem sami spróbować wydmuchać jakiś kształt. Zainteresowanie pokazem było ogromne - szczególną popularność zdobyły szklane monety, które hutnicy tworzyli na oczach widzów i które można było zaraz po ostygnięciu kupić.

- To świetna pamiątka z takiego pokazu - mówi Mateusz, uczestnik warsztatów. – Tym bardziej, kiedy widziało się cały cykl produkcji takiej momenty, od chwili wyjęcia z pieca, kształtowania formy aż do ostygnięcia. Zrobiło to na mnie niesamowite wrażenie!

Na pierwszy rzut oka ubrani w koszulki na krótki rękaw w zimny i deszczowy dzień hutnicy budzili wśród publiczności dreszcze, jednak gdy podeszło się bliżej miejsca ich pracy wyjaśniło się skąd wzięła się tak gorąca atmosfera - piec, w którym wytapiano szkło pracuje w temperaturze 1400 stopni!
- Na potrzeby pokazu wytapiamy szkło w mniejszym piecu – wyjaśniają hutnicy. – Jednak w hucie są urządzenia, które pracują w jeszcze większej temperaturze.

Na miejscu można było oprócz monet kupić ozdobne, szklane figurki stworzone przez braci Okulskich. Hutnicy z Krosna planują kolejne warsztaty i pokazy, które na pewno wzbudzą równie duże zainteresowanie, nawet pomimo takiej jak dzisiaj szklanej pogody.

Aby zobaczyć więcej zdjęć, przejdź do galerii



**

**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto