- To olbrzymi postęp do przodu. To najnowszy blok operacyjny i będzie on najlepiej wyposażony w Europie. Umożliwi rozszerzenie zakresu wykonywania operacji - mówi prof. Przemysław Mańkowski, kierownik Kliniki Chirurgii, Traumatologii i Urologii Dziecięcej w Szpitalu Klinicznym w Poznaniu.
W nowym bloku znalazło się pięć sal operacyjnych, każda w pełni zautomatyzowana, sale wykładowe z pełną transmisją z sal operacyjnych, salki dla sanitariuszy, a także oddział pooperacyjny z salą wybudzeń pacjentów.
- Teraz dziecko po operacji trafi na salę wybudzeń i dopiero w pełni wybudzone pojedzie na oddział. To zwiększy bezpieczeństwo, ponieważ pacjent będzie pod nadzorem po samej operacji - podkreśla prof. Przemysław Mańkowski.
Zobacz też: Co trzeba zabrać ze sobą do szpitala? Lista rzeczy, które okażą się potrzebne podczas pobytu
Rocznie w Szpitalu im. Jonschera wykonywanych jest nawet 3 tys operacji. Pacjentami są nie tylko dzieci z Poznania i z Wielkopolski. Teraz liczba ta ma się znacząco zwiększyć.
Blok jest już w pełni oddany do użytku. Teraz czeka go kolejny etap, czyli wyposażenie. Na to jednak potrzeba ponad 8 mln zł. Łączny koszt bloku wraz z oddziałami pooperacyjnymi i z wyposażeniem to ok. 38 mln zł.
- Wszystko finansowane jest z budżetu miasta. Generalnie budynek już jest i mamy pozwolenie na jego użytkowanie. Jednak na tę chwilę nie mamy doposażonego bloku w takiej ilości i jakości, żeby te procedury wykonywać - zaznacza Edmund Wojszel, zastępca dyrektora szpitala ds. ekonomiczno-eksploatacyjnych.
Mimo tego, jak deklaruje dyrekcja szpitala, pierwsze operacje na bloku mają rozpocząć się już w październiku.
- Myślę, że docelowo najpóźniej w październiku ruszy to pełną parą - obiecuje Edmund Wojszel.
Zobacz zdjęcia:
Zobacz wideo z otwarcia:
POLECAMY:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?