Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szum czarnej płyty, czyli pierwsza poznańska giełda winyli

Redakcja
Louis Armstrong, Janis Joplin i wiele innych gwiazd - a wszystkie w wersji winylowej. W klubie 8 Bitów spotkali się fani czarnych płyt.

Czarne płyty gramofonowe wyparte przez nośniki CD wracają po woli do łask. Coraz więcej jest osób, które twierdzą, że tylko muzyka z winyli ma głębię i urok. Między innymi dlatego w klubie 8 Bitów odbyła się pierwsza giełda płyt winylowych - prawdziwa gratka dla fanów tego nośnika, tym ciekawsza, że właściwie do ostatniej chwili nie było wiadomo, ile osób - i ile płyt - się pojawi na giełdzie.

- To pierwsza edycja giełdy. Nie mam pojęcia, ile znajdzie się na niej egzemplarzy płyt - opowiada Mojo, jeden z pomysłodawców giełdy. - Ludzie mówią, że to fajny pomysł, że będzie miejsce, gdzie będzie można wymienić się płytami. Każdy ma jakieś zalegające w domu płyty, więc będzie miał okazję zdobyć nowe. W Poznaniu nie ma sklepów z winylami. Kiedyś były, można było przyjść, zobaczyć, odsłuchać płyty. Teraz kiepsko to wygląda, a my przez sympatię do tego nośnika postanowiliśmy zrobić taką giełdę.

Okazało się, że tę sympatię podziela naprawdę wiele osób i większość z nich pojawiła się na giełdzie. Fani winyla z autentyczną rozkoszą przez kilka godzin słuchali, kupowali i wymieniali się płytami. Zainteresowani z dokładnością oglądali stan płyt, następnie ze skupieniem słuchali ich zawartości.
- Posiadam jakieś 400 płyt, a ich wartość sięga 10 tys. zł - opowiada Sąsiad, uczestnik giełdy. - Są to różne płyty, sprzed 20 lat jak i te aktualne. Moda na winyle powraca.

Na giełdzie można było przebierać w dziesiątkach egzemplarzy "czarnych krążków" i posłuchać różnorodnej muzyki: od jazzu, poprzez reggae, house aż po pop. Trafiały się prawdziwe perełki, jak na przykłąd winylowe wydania płyt takich wykonawców jak Louis Armstrong czy Janis Joplin.

Jednak wyszukanie odpowiedniej płyty to naprawdę sztuka. Oczywiście można kochać szum starej płyty, ale bez przesady. Jak sprawdzić wymarzony okaz?

- Trzeba ocenić płytę wizualnie - opowiada Sąsiad. - Po drugie trzeba ją dokładnie odsłuchać, czy nie trzeszczy w słuchawce. Z oceną stanu płyt nie ma raczej problemu.

Kto nie wiedział lub nie mógł zjawić się na giełdzie płyt winylowych - nie musi się martwić. Organizatorzy już teraz zapowiadają kolejne edycje.


Festiwal Kultury Studenckiej ARTenalia
6, 7, 8 maja 2011
Stara Rzeźnia



emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto