Szum medialny

Prezes PLKK, Wiesław Zych osiągnął wczoraj porozumienie z działaczami
AZS-u i Quaya w sprawie przejęcia zobowiązań finansowych.

Jest już jednak późno na budowanie w Poznaniu silnej drużyny, tym bardziej, że wciąż nie ma jasnej koncepcji personalnej.

O tym, że sekcja koszykarek powróci z Quaya do AZS było wiadomo od kilku tygodni. Polska Liga Koszykówki Kobiet zgłosiła jednak zastrzeżenia, czy może przyjąć w swoje szeregi nowego członka bez uregulowania zobowiązań jego poprzednika wobec PZKosz. i FIBA. Quay był winien centrali krajowej i europejskiej w sumie 7700 zł. Po uregulowaniu tej kwoty przestanie być członkiem PLKK i od tej organizacji, w zamian za rezygnację z udziałów, otrzyma... 7500 zł.

,,11 sierpnia w siedzibie AZS dojdzie do podpisania aktu
notarialnego i oficjalnie staniemy się członkiem PLKK. Myślę, że tak naprawdę to chodziło o wywołanie szumu medialnego, bo przecież zadłużenie było niewielkie’’ - podkreślił dyrektor akademickiego klubu, Roman Haber.

Przytłoczony pomocą

Prezes Quaya, Zbigniew Przybylski jest człowiekiem ugodowym, więc nie mógł stanąć nikomu na drodze do budowy mocnego zespołu. ,,Quay był założony z myślą o zespołach młodzieżowych. Osiem lat temu, kiedy zaczęliśmy pomagać drużynie koszykarek został tą pomocą przytłoczony. Okazało się, że sam muszę ciągnąć ten ,,wózek’’. Nie było szans dalej funkcjonować w takim układzie’’ - wyjaśnił Przybylski.

Fortis lub Stary Browar

Do wykrystalizowania się nowego układu droga wydaje się jeszcze daleka, ale są już pierwsze symptomy jak wyglądać będzie szkielet organizacyjny sekcji. Jej nowym prezes ma być Rafał Przybył, który jest przedstawicielem Grażyny Kulczyk, a właściwie firm, będących jej własnością, czyli Fortisu i Starego Browaru. Prawdopodobnie jedna z nich znajdzie się w nazwie koszykarskiej ekipy. Formalnie jednak sponsor będzie działał w oparciu o władze AZS. ,,Wszelkie umowy i zobowiązania będą podpisywane przez obie strony. Musi zostać podpisana umowa o współpracy. Mam nadzieję, że zdążymy ją przygotować do 11 sierpnia. Ważna dla nas jest także obietnica dotacji z miasta w wysokości 250 tys zł. Otrzymaliśmy już potwierdzenie, że nasz wniosek rozpatrzono pozytywnie’’ - dodał Haber.
Jego zdaniem, mimo że mamy półmetek wakacji, można się jeszcze pokusić o stworzenie zespołu, który będzie się liczyć w walce o medale. Trener Tomasz Herkt gwarantuje pierwszą czwórkę, a w orbicie jego zainteresowania są: Gabriela Toma (ŁKS Łódź), Olga Pantelejewa (Aquapark Polkowice), Beata Krupska-Tyszkiewicz (Łączność Olsztyn) i Katarzyna Szołtysek (Polfa Pabianice).

Niekoniecznie Herkt

Za kilka dni wizja szkoleniowca reprezentacji może być nieaktualna, ponieważ wśród działaczy ścierają się różne opcje personalne i niekoniecznie musi zwyciężyć ta z jego udziałem. Wśród kandydatów na trenera wymienia się Romana Habera, ale on sam zaprzecza, że jest zainteresowany objęciem drużyny. ,,Dostałem propozycję bycia asystentem Herkta. Naturalnie ją odrzuciłem, bo mam dosyć obowiązków’’ - zakończył dyrektor AZS-u.