Szymon Ziółkowski wicemistrzem świata!

Ziółkowski to złoty medalista z Igrzysk Olimpijskich w Sydney i od lat nasz jedyny młociarz należący do światowej czołówki. Wydawało się jednak, że "Ziółek" najlepsze lata ma już za sobą.

Przed wyjazdem do Berlina wydawało się, że Ziółkowskiego stać tam w najlepszym razie na miejsce w pierwszej piątce - medal choćby brązowy wydawał się poza zasięgiem.

W poniedziałkowym finale dość nieoczekiwanie Ziółkowski prowadził już po pierwszej serii z wynikiem 77,44 m, ale można się było spodziewać, że najgroźniejsi rywale dopiero się rozkręcają. Faktycznie, Polaka szybko przebił Słoweniec Primoz Kozmus, który rzucił młot na odległość 79,74 m.

"Ziółek" też się poprawił, notując swój najlepszy rzut w tym roku (79,30 m), ale to było za mało, by znów objąć prowadzenie w konkursie.

W finałowych seriach dość nieoczekiwanie okazało się, że żaden z pozostałych rywali nie jest w stanie oddać dłuższego rzutu od Polaka i srebrny medal stał się faktem! Złoto wywalczył Kozmus, który poprawił swój wynik na 80,84 m, a brąz z wynikiem 78,09 zdobył Rosjanin Aleksiej Zagórny.

To trzeci medal mistrzostw świata w karierze Ziółkowskiego. W 2001 r. zdobył złoto w Edmonton, a w 2005 r. w Helsinkach brąz.

Medal naszego młociarza był trzecim wywalczonym przez polskich lekkoatletów na mistrzostwach w Berlinie. Wcześniej srebro zdobył kulomiot Tomasz Majewski oraz siedmioboistka Kamila Chudzik. Po zakończeniu konkursu w rzucie młotem dwa kolejne medale dorzuciły polskie tyczkarki - złoto zdobyła Anna Rogowska, a srebro Monika Pyrek.