Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tajemnice Wyspy Wielkanocnej w Poznaniu!

Lilia Łada
Lilia Łada
Kultura, historia i teraźniejszość Wyspy Wielkanocnej w Muzeum Etnograficznym - takiej wystawy w Polsce jeszcze nie było!

Wyspa Wielkanocna zwana także Rapa Nui jest najbardziej znana ze swojej unikalnej kultury, zwłaszcza słynnych posągów zwanych moai. Fascynuje także wszystkich miłośników geografii jako zamieszkały ląd najbardziej oddalony od innych zamieszkałych miejsc na świecie. Wprawdzie administracyjnie to część Chile, ale od stolicy kraju, Santiago, dzieli 3600 kilometrów, czyli 5 godzin lotu samolotem...

Odległość jest jednym z powodów, dla których ta wyspa i jej skarby są bardzo mało znane Polakom - jednak wystawa w poznańskim Muzeum Etnograficznym ma szansę za jednym zamachem nadrobić wszystkie braki.

Będzie można na niej zobaczyć wyroby artystyczne mieszkańców wyspy, a przede wszystkim unikalne zdjęcia współczesnych mieszkańców wyspy autorstwa Stephanie Elisabeth Pauly, Niemki mieszkającej na stałe na Rapa Nui. Sama autorka także gości w Poznaniu, który bardzo jej się podoba.

- Dotąd nikt z Wyspy Wielkanocnej nie dojechał do Polski - śmiała się podczas spotkania z poznańskimi dziennikarzami. - Ja sama, chociaż przez pierwszych 40 lat mojego życia mieszkałam w Niemczech, w Kolonii, nigdy nie byłam w Polsce. Ale jestem bardzo szczęśliwa, że mogę tu być, bo doskonale się czuję w Poznaniu. No i że tę wystawę udało się zorganizować...

A była to naprawdę gigantyczna praca zważywszy, że odbywała się przez dwa kontynenty, dwa oceany i dziesiątki tysięcy kilmetrów.
- Sama odległość już robi wrażenie - przyznaje Aneta Skibińska, kierownik Muzeum Etnograficznego. - Zwłaszcza że przewoziliśmy nie tylko fotografie, ale jeszcze eksponaty.

Eksponatami są wyroby artystyczne mieszkańców wyspy: urokliwe naszyjniki z muszelek, figurki i ozdoby z piór. Są one doskonałym uzupełnieniem fotograficznej części wystawy i razem z nią stanowią niezwykle ciekawą i barwną opowieść o życiu codziennym mieszkańców wyspy: ich zainteresowaniach, rozrywkach i pracy. Taki zresztą był zamiar Stephanie Elisabeth Pauly.

- Już mieszkając na wyspie któregoś dnia zrozumiałam, po co tu jestem - wyjaśnia. - Powinnam być posłańcem, łącznikiem między dwoma kulturami. To była fascynująca droga pozwalająca przy okazji dowiedzieć się czegoś o sobie samej. Chodziło mi o zachowanie współczesnej kultury Rapa Nui, nie tej archeologicznej, ale tej istniejącej tu i teraz.

By jak najwierniej oddać niuanse życia na tej pięknej wyspie, Stephanie nauczyła się robić zdjęcia - pierwszy aparat cyfrowy dostała od grupy turystów w zamian za oprowadzanie ich po wyspie.

- Wtedy jeszcze nie miałam zielonego pojęcia, jak się to obsługuje - opowiada. - Ale wkrótce zamieszkał z nami znany fotografik i zaczęłam brać u niego lekcje. Miałam nawet prawdziwe zadania domowe!

Najpierw były to zdjęcia robione dla własnej przyjemności, dokumentujące wydarzenia lub będące portretami osób bliskich autorce. Któregoś dnia zobaczył je jeden z przyjaciół Stephanie i kupił cztery z nich. A jeszcze później przyjaciółka namówiła ją, by zorganizowała wystawę swoich zdjęć prezentujących życie codzienne na Rapa Nui w tamtejszym muzeum. Ta właśnie wystawa trafiła do Poznania...

Stephanie nie zakończyła jednak działalności na jednej wystawie. Wraz z mężem Karlem Huki Atan, rdzennym mieszkańcem wyspy, opublikowała dwie książki "Wyspa Wielkanocna w tradycji ustnej" oraz "Kultura, filozofia i historia Wyspy Wielkanocnej". Napisała też powieść "Rapa Nui - miłość na Wyspie Wielkanocnej", która w Niemczech odniosła wielki sukces.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto