Minipark wykonano z inicjatywy i ze środków Rady Osiedla Jeżyce - wcześniej był tu zaniedbany trawnik ze słupami reklamowymi, w tym jednym, postawionym nielegalnie. Gdy w listopadzie zagospodarowywano ten skwer, Filip Schmidt, przewodniczący zarządu Rady Osiedla Jeżyce mówił, że dzielnica jest wyjątkowo uboga w tereny zielone, dlatego radni szukają najróżniejszych fragmentów ulic, by zagospodarowywać je pod tym kątem.
Zobacz też:
Ale na skwerze stoi tajemniczy, zasłonięty plastikową imitacją zieleni obiekt. Mieszkańcy pamiętają, że to fragment podziemnego schronu. Nie został on poddany renowacji, po prostu go zamaskowano.
- Schron musi być zasłonięty, aby nie stanowił zagrożenia, aby nie można było do niego wejść
– wyjaśnia Filip Schmidt. - Jest od dawna nieczynny i prawdopodobnie częściowo zagruzowany. Z tego, co wiem, miał służyć stojącemu obok budynkowi mieszkalnemu i wchodziło się do niego właśnie od strony tego budynku. Według relacji mieszkańców wejście jest zasypane.
Na razie schron otoczono siatką maskującą, która wiosną stanie się oparciem dla roślin pnących. Docelowo – jak mówi Filip Schmidt - rozważane jest też nałożenie na jego boki domków dla owadów.
Schron jednak prawdopodobnie nie stanie się podobną atrakcją turystyczną jak szczelina przeciwlotnicza przy ul. Kościelnej. Tam w dniu otwarcia, po wcześniejszym wysprzątaniu i odgruzowaniu, zgromadziły się tłumy. W przypadku schronu przy Janickiego, będzie rozważana możliwość jego rozebrania tak, by nie stanowił w przyszłości zagrożenia i by można było zagospodarować miejsce, w którym obecnie stoi, dla koncepcji miniparku.
POLECAMY:
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?