– Moje kolokwium habilitacyjne odbyło się prawie dwa lata temu – mówi dr Jerzy Łacina z UAM. – Dalej doktorem habilitowanym nie jestem. Teraz czekam na wyrok sądu
w sprawie o zmianę Decyzji Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów Naukowych.
Doktor Jerzy Łacina pracuje w Katedrze Orientalistyki Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. W marcu 2003 roku przedstawił rozprawę habilitacyjną, poświęconą językowi Koranu, odbył przed Radą Wydziału kolokwium. Jej skutkiem była uchwała o nadaniu mu stopnia doktora habilitowanego. Ale... doktorem habilitowanym nie jest do dziś. Centralna Komisja ds. Stopni i Tytułów Naukowych nie zatwierdziła decyzji Rady Wydziału. Łacina czuje się skrzywdzony i odwołuje się od decyzji do sądu. – Na dobrą sprawę nie wiem dlaczego. Uzasadnienie, które otrzymałem było kuriozalne i do tego zawierało nieprawdę. Odwołałem się, ale w odpowiedzi otrzymałem to samo pismo.
W zaciszu gabinetów
W przypadku stopnia doktora habilitowanego, inaczej niż gdy chodzi o magisterium czy doktorat nie wystarczy napisać rozprawy i obronić jej przed Radą Wydziału. Tu decydujący głos ma Komisja ds. Tytułów i Stopni Naukowych. Ta albo decyzję Rady Wydziału zatwierdza, albo – podobnie jak w przypadku doktora Łaciny – nie. Kandydat na doktora habilitowanego dowiaduje się o tym ostatni.
– Nie wiedziałem ani kiedy debata się odbędzie, ani że się odbyła. Po wszystkim dostałem uzasadnienie wraz z nie podpisanymi recenzjami recenzentów powołanych przez Komisję. Jedna z nich była negatywna. Uzasadnienie zawierało nieprawdę, a nie miałem jak się bronić.
Nie miał – bo wszystko, co dzieje się w Komisji od wszczęcia postępowania do podjęcia samej decyzji jest niejawne. Starający się o stopień nie bierze udziału w debatach, nie może więc bronić się przed ewentualnymi zarzutami. Dlaczego? – Komisja ma taki regulamin i według takich procedur postępuje – mówi Henryk Halemba dyrektor biura Komisji.
– Jeśli ktoś jest niezadowolony z decyzji może się odwołać.
Do kogo? Do tej samej Komisji. Łacina z tej możliwości skorzystał.
Bez zainteresowanego
- W uzasadnieniu pierwszej decyzji zarzucano mi m.in. brak publikacji w fachowych czasopismach, to, że słownik arabsko-polski, którego jestem autorem jest przekładem innego słownika. Odwołując się zbiłem wszystkie argumenty. W odpowiedzi otrzymałem tylko kolejną decyzję tej samej treści żadnej odpowiedzi na argumenty Jakby nikt tego odwołania nie przeczytał – żali się Jerzy Łacina. – Poza tym niejawność postępowania rozumiana jako wyłączanie z niego jednej ze stron to moim zdaniem bezprawie.
Ostatecznie w tych kwestiach wypowie się Sąd Administracyjny, który może decyzję Komisji uchylić lub zmienić. Czy zdarzały się już takie przypadki?
– Odwołania do sądu na pewno – twierdzi Henryk Halemba. – Ile i z jakim wynikiem? Nie prowadzimy takich statystyk.
Wiadomo, że w ostatnim roku na 990 rozpatrywanych decyzji o nadaniu stopnia doktora habilitowanego Komisja nie zatwierdziła około 60. Dlaczego?
– Władza Komisji w tej materii jest absolutna – mówi jeden z poznańskich profesorów.
Decyzje często są delikatnie mówiąc dyskusyjne. Od lat wiele mówi się o zmianie tego systemu, ale póki co stare trzyma się mocno.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?