W najbliższych dniach sprowadzanie samochodów z zagranicy stanie się nieopłacalne - twierdzi prywatny importer takich aut z wielkopolskiego Pleszewa, Tylko nie wiadomo jakim cudem.
Ministerstwo Infrastruktury nie może wprowadzić ceł na importowane auta, nie może podnieść i tak wysokiej akcyzy. Przed dwoma miesiącami okazało się również, że nie może podnieść opłat rejestracyjnych na auta importowane. Ale mimo to środowisko importerów używanych samochodów aż huczy od plotek o bliskim kresie tego prawdziwego eldorado.
Próbowaliśmy się dowiedzieć, czy ministerstwo planuje jakieś inne zmiany. Jednak nikt nie potrafił udzielić takiej informacji. Według stron internetowych jedyną zmianą jest podniesienie kosztów wystawienia dowodów rejestracyjnych, ale to dotyczy wszystkich samochodów. Dealerzy samochodowi twierdzą też, że dodatkowa różnica dotyczyć będzie tzw. karty pojazdu, którą muszą otrzymać auta sprowadzone. Dla nowych samochodów sprzedawanych w Polsce ma ona być darmowa.
Czyżby chodziło tylko o to, aby od sprowadzania samochodów odstraszyć konkurencję? Pierwsze plotki pojawiły się już w maju. To zniechęca osoby, które same chcą sobie sprowadzić auto z zagranicy.
Importerzy z kolei - to szumna nazwa, bo w większości auta sprowadzają mechanicy, właściciele komisów i tak zwanych lawet - mają już doświadczenie i łatwiej przechodzą proces rejestracji auta czy jego kontroli technicznej. Ale oni biorą za swoje usługi, albo stałe opłaty, albo spore prowizje wystawiając auto sprowadzone za grosze z nieraz 3-krotną przebitką.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
