Targi Brzuszek i Maluszek: Co każdy młody rodzic mieć powinien?

Tego typu targi odbywają się w Poznaniu po raz pierwszy – organizatorzy zaadresowali je przede wszystkim do młodych rodziców, którym właśnie urodziło się dziecko, a także tych, którzy spodziewają się powiększenia rodziny w najbliższym czasie.

W Arenie można znaleźć wszystko, co jest potrzebne rodzicom i ich maluszkom – są wózki, foteliki, grzechotki, łóżeczka, wanienki czy najróżniejszego rodzaju środki pielęgnacji niemowląt.

Szczególnym zainteresowaniem cieszyły się wózki, których odpowiedni wybór okazuje się później kluczowy dla wygody poruszania się z dzieckiem po mieście. Spory ruch panował zwłaszcza na największym stoisku włoskiej firmy Cam.
- Szukamy przede wszystkim lekkiego wózka, bo będziemy musiały go wnosić aż na trzecie piętro – wyjaśniają przyszła mama i babcia.

Trudno znaleźć model, który ważyłby mniej niż 10 kg, ale waga to nie wszystko liczy się funkcjonalność. Prawdziwym „mercedesem” w ofercie firmy jest wózek, który można składać na szereg różnych sposobów. Może służyć np. jako spacerówka i to w dwóch różnych wariantach ustawienia dziecka twarzą do matki lub odwrotnie.
- Taki wózek kosztuje 2900 zł – wyjaśniają przedstawiciele włoskiej firmy.

- My na szczęście wózek mamy – mówią Radosław i Joanna, którym już za miesiąc urodzi się syn. – Przyszliśmy przede wszystkim po fotelik, ale z chęcią obejrzymy też różne inne dodatki. Trudno byłoby finansowo ogarnąć zakup wszystkiego, co byśmy chcieli, ale jakoś da się kupić przynajmniej wszystko, co niezbędne.

Ale nawet kupując to, co niezbędne, trzeba dokonać licznych wyborów – np. w czym kąpać naszego maluszka – w wanience, czy może lepiej w... wiaderku?
- W takim wiaderku najlepiej zacząć myć dziecko od razu w pierwszych dniach życia – przekonuje Maciej Borowiak, dystrybutor marki Tommy Tub. – W wanience dziecko leży w pozycji, która zaraz po urodzeniu nie jest dla niego naturalna, dlatego bardzo się denerwuje i płacze. W wiaderku przyjmuje pozycję zbliżoną do tej, którą miał w łonie matki. Jest mu ciepło i mokro, więc jest spokojne.

Koszt takiego wiaderka to około 100 zł i można je stosować tak długo, dopóki dziecko się w nim mieści. Później podobno nie ma też problemu, gdy próbujemy dziecko umyć w wannie, bo jest już przyzwyczajone do wody.

Gdy dziecko jest już umyte, trzeba położyć je spać. Tutaj kłaniają się, proponując swój produkt, przedstawiciele firmy Lifenest.
- To nowość, dostępna w Polsce dopiero od maja, system jest przeznaczony dla dzieci od zera do pięciu miesięcy, a wymyślił go amerykański lekarz – wyjaśnia Beata Podleśna z firmy Lifenest. – Dzięki temu wgłębieniu z siatką dziecko leży w takiej pozycji, jakby to był hamaczek. W efekcie nie ma możliwości, aby dziecko się przewróciło na bok. Zapobiega to np. bezdechowi.

Niepozorna z pozoru nakładka na łóżeczko wraz z prześcieradłem to wydatek ponad 500 zł.

Zakupy i zorientowanie się, co trzeba kupić, planując rodzicielstwo, to nie jedyny powód, dla którego warto wybrać się na targi. Na miejscu można też skorzystać z porad specjalistów m.in. z zakresu pielęgnacji niemowląt czy ratowania życia.

Chociaż targi są adresowane głównie do młodych i przyszłych rodziców, nie brakuje też atrakcji dla starszych dzieci. Na scenie cały czas odbywają się konkursy, jest sporo zabawek, a przed Areną także dmuchany zamek i zjeżdżalnia.

Targi odbywają się w sobotę i niedzielę w godzinach od 10 do 17. Bilet wstępu dla osoby dorosłej kosztuje 10 zł, dzieci wchodzą za darmo.

Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, przejdź do galerii.