Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tatuaż czy kolczyk?

BAKO
Rolnik musi sam wystąpić do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa o rejestrację trzody chlewnej. Fot. W. Wylegalski
Rolnik musi sam wystąpić do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa o rejestrację trzody chlewnej. Fot. W. Wylegalski
Tylko 5 procent pogłowia trzody chlewnej w Wielkopolsce znalazło się w ewidencji, mimo że rolnicy mają obowiązek oznakowania świń i prowadzenia księgi rejestracji w gospodarstwie.

Tylko 5 procent pogłowia trzody chlewnej w Wielkopolsce znalazło się w ewidencji, mimo że rolnicy mają obowiązek oznakowania świń
i prowadzenia księgi rejestracji w gospodarstwie.

Obowiązek znakowania świń i prowadzenia księgi rejestracji przez rolnika nakłada ustawa o Inspekcji Weterynaryjnej, zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt, badaniu zwierząt rzeźnych potocznie zwana weterynaryjną. Krowy zostały zakolczykowane. Teraz przyszła kolej na świnie. Do zaewidencjonowania jest ich znacznie więcej niż bydła. W całej Polsce to ponad 18 milionów sztuk, z czego całkiem pokaźna liczba przypada na Wielkopolskę. Problem tkwi w przestrzeganiu przepisów przez rolników, chociaż ,,ustawa weterynaryjna’’ przewiduje sankcje za niedopełnienie obowiązków związanych z identyfikacją i rejestracją zwierząt.

- W tej chwili w Wielkopolsce jest 4 miliony 600 do 700 tysięcy sztuk trzody chlewnej - mówi Adam Sobański, Kierownik Biura Identyfikacji i Rejestracji Zwierząt w Wielkopolskim Oddziale Regionalnym Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. - Ta liczba jest płynna, bo zwierzęta są w ciągłym obrocie rynkowym. Jednak faktem jest, że w regionie zaewidencjonowaliśmy dotąd tylko 250 tysięcy sztuk trzody chlewnej, co stanowi zaledwie 5 procent całego pogłowia.

W skali kraju zaewidencjonowano 10% całej trzody chlewnej. Nikt nie określił terminu, do kiedy operacja ma zostać przeprowadzona. A. Sobański uspokaja, że kraje Unii Europejskiej są na takim samym etapie jeśli chodzi o ewidencję trzody. Wymóg kolczykowania bydła istnieje w Unii od 30 lat. Ewidencjonowanie świń to pomysł niedawny. Jest znacznie prostszy. Świnia nie musi mieć paszportu - tak jak bydło - i indywidualnego numeru, wystarczy numer stada. Jednak ewidencjonowanie idzie opieszale, bo jego koszty spadają na rolników, a nie - jak w przypadku bydła - na Agencję.

Tatuaż na trochę

Agencja jest zobowiązana nadać numery gospodarstwom i stadom zwierząt w tych gospodarstwach.

- Tam gdzie jest bydło, numer dla gospodarstwa został już nadany - mówi A. Sobański. - Do tego numeru dopisujemy cyfry na oznaczenie stad trzody chlewnej, przykładowo - 001, 002, i tak dalej - tyle ile jest stad w w gospodarstwie.

Rolnik sam musi wystąpić o rejestrację stada świń. Jak wyjaśnia A. Sobański, wtedy Agencja ma obowiązek nadać stadu numer, wydać rolnikom księgę rejestracji świń oraz formularze zgłoszeniowe, na których będą zgłaszali do Agencji fakty podlegające rejestracji, np. urodzenie czy sprzedaż zwierzęcia. Te koszty nie są wysokie. Rolnik płaci za księgę 2.25 zł i 20 groszy za każdą dodatkową kartę wsadową do księgi rejestracji. Dalej jednak zaczynają się problemy, bo numer stada, w którym zwierzę się urodziło, powinien znaleźć się, zgodnie z wymogami unijnymi, na kolczyku, natomiast w przeciwieństwie do przepisów dotyczących bydła ustawodawca nie określił w ustawie weterynaryjnej, że koszty znakowania świń pokrywa ARiMR.

- Do czasu wejścia w życie nowelizacji ustawy weterynaryjnej, której projekt znajduje się obecnie w Parlamencie, dopuszcza się przejściowo możliwość tatuowania świń przeznaczonych bezpośrednio do uboju - mówi A. Sobański. - Problem tkwi w tym, że w celu oznakowania zwierzęcia w drodze tatuażu, rolnicy muszą zaopatrzyć się w tatuownice, które mają więcej niż 6 znaków, gdyż wytatuowany numer identyfikacyjny zwierzęcia musi być 12- cyfrowy. Należy jednakże podkreślić, że projektowana zmiana przepisów o identyfikacji i rejestracji zwierząt wprowadzić ma możliwość oznakowania świń tatuażem na równi z kolczykiem, więc zakup tatuownicy z pewnością się zwróci w przyszłości.

Nie ma interesu

Rolników do rejestracji trzody chlewnej mogłyby skłonić przepisy, na podstawie których ubojnie byłyby zobowiązane do przyjmowania świń tylko z numerem wytatuowanym, czy też widniejącym na kolczyku. Jednak ubojnie nie mają interesu w ewidencji, bo ona zlikwiduje szarą strefę uboju.
Zgodnie z ustawą weterynaryjną rolnik obowiązany jest do oznakowania świni i zgłoszenia tego faktu Agencji przed opuszczeniem przez zwierzę gospodarstwa, nie później jednak niż w terminie 21 dni od urodzenia zwierzęcia.
Według kierownika Sobańskiego termin na oznakowanie zwierzęcia w przypadku świń jest konieczny ze względu na krótki cykl hodowlany, w przeciwieństwie do bydła oraz z uwagi na dyrektywy unijne, które stanowią, że rolnik musi oznakować świnie jak najszybciej to możliwe, ale nie później niż przed opuszczeniem przez świnię gospodarstwa. Niezależnie jednak od zapisów unijnych obecnie obowiązujące przepisy ustawy jasno określają obowiązki posiadaczy zwierząt. W związku z tym należy się do nich stosować.
Co prawda w przypadku trzody chlewnej nie zanotowano tak poważnych chorób jak bydlęce BSE, zagrażające życiu i zdrowiu ludzi. Jednak pomór i różyca świń, jakie nawiedziły 2 lata temu stad w Niemczech wskazują, że ewidencja trzody chlewnej jest potrzebna ze względu na konsumentów produktów pochodzenia zwierzęcego.

Klient musi wiedzieć

Klient ma prawo wiedzieć, skąd pochodzi mięso. Numer gospodarstwa, stada, data uboju i numer ubojni znajdą się w kodzie kreskowym, który będzie umieszczony na każdym opakowaniu mięsa surowego, nieprzetworzonego. Jest to tzw. system etykietowania mięsa. Mięso nieoznakowanie nie będzie wprowadzone do obrotu.

Póki co, należy oczekiwać, że nowelizacja ustawy weterynaryjnej wprowadzi takie rozwiązania, by w początkowym etapie rejestrowania stad świń- ciężar kolczykowania nie obciążał tylko rolników, ale nie należy zapominać, że obecnie obowiązujące przepisy należy egzekwować a z tym jeszcze mamy problemy.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto