- Staram się znaleźć w tekście Piotra Rowickiego to, co mnie interesuje - mówi Piotr Ratajczak, reżyser przedstawienia. - Dla mnie jest to dramat o systemie. Każdy z nas tkwi w jakimś systemie myślowym, jakkolwiek go nie nazwiemy. Ale my nazywamy go konglomeratem polskim, narodowym, patriotycznym, ojczyźnianym, katolickim, patriarchalnym... Nie ma z niego ucieczki. Kluczową dla nas - realizatorów jest postać matki. W takim systemie rola kobiety jest ściśle określona i narzucona. Ta matka próbuje się z tej swojej roli społecznej wyrwać. Niestety, każda taka próba skazana jest na niepowodzenie i jak sądzę, przetrwa jeszcze pewnie wiele pokoleń.
Piotr Ratajczak twierdzi, że najważniejsze jest to, co dzieje się między aktorami i między aktorami a publicznością. Nie będzie wielkiej scenografii, tylko zostanie wykorzystana instalacja grupy Mixer.
Reżyser mówi otwarcie, że koncept spektaklu zrodził się w zasadzie już podczas warsztatów w Będlewie, zanim jeszcze zapadł werdykt, konkursu. W trakcie prób przed premierą wspólnie z dramaturgiem Janem Czaplińskim dokonał tylko nieznacznych korekt tekstu.
W przedstawieniu zobaczymy w roli Matki Barbarę Krasińska, w roli żołnierzy - Michała Kaletę i Piotra B. Dąbrowskiego. Duchem będzie natomiast Paweł Siwiak. Ruch sceniczny przygotował Arkadiusz Buszko.
Chłopiec malowany
Teatr Polski (ul. 27 Grudnia 8/10)
niedziela 14.11. godzina 19.30
bilety: 20 - 50 zł
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?