Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Teatr - Rzeczywistość wygrała z metaforą

Stefan Drajewski
Barbara Prokopowicz (z lewej) i Małgorzata Peczyńska w dramacie Marty Jagniewskiej
Barbara Prokopowicz (z lewej) i Małgorzata Peczyńska w dramacie Marty Jagniewskiej Marek Zakrzewski
Poznański konkurs dramaturgiczny w założeniu szuka tekstów scenicznych, które nie są bezpośrednim odwzorowaniem rzeczywistości, ale jej metaforyzacją. Jednak nagrodzonemu tekstowi "Śmierć pracownika" bliżej do realu niż metafory.

Nie pierwszy raz na konkursie "Metafory rzeczywistości" organizowanym przez Teatr Polski w Poznaniu werdykt jury różni się od werdyktu dziennikarzy. I bardzo dobrze. Nie ma nic lepszego w życiu niż się pięknie różnić. Jurorzy nagrodzili tekst Michała Kmiecika "Śmierć pracownika", dziennikarze - Marty Jagniewskiej zatytułowany "Cicha dama ukradła słoik z konfiturami, za co bardzo przeprasza". Od konstrukcji tytułu począwszy, wszystko oba dramaty różni. Pierwszy brzmi jak tytuł informacji w gazecie, drugi jak tytuł wiersza lub poematu.

Marta Jagniewska opowiada historię, zdawałoby się, bardzo odległą, bo akcja rozgrywa się w Meksyku. Punktem wyjścia jest reportaż prasowy o seryjnym mordercy, który zabija stare kobiety. Kim jest? Kobietą czy mężczyzną, młodym człowiekiem czy kimś w sile wieku? Przed naszymi oczami przewija się galeria postaci: od zwykłej pielęgniarki środowiskowej i policjanta, po zapaśniczkę uprawiającą lucha libre i transwestytę. Jagniewska przypomina trochę opowiadacza historii, ale jej opowieść jest precyzyjnie skonstruowana. Autorka umiejętnie buduje napięcie, punkty kulminacyjne, zwroty dramaturgiczne, by w finale rozwikłać suspens. Jej zdawałoby się na poły kryminalna opowieść jest li tylko konstrukcją, która pozwala wyjść poza rzeczywistość, realność. To metafora świata, w którym nie ma miejsca dla ludzi starych, niedołężnych. I dotyczy to nie tylko Meksyku, jakby się wydawało ze scenicznych realiów. Jagniewska zadbała także o postaci; z jednej strony są one bardzo precyzyjnie zbudowane, pogłębione psychologicznie, wpisane w kontekst, ale na tyle otwarte, że pozwalają aktorom nasycić je własnymi emocjami.

"Śmierć pracownika" to zupełnie inny rodzaj teatru. Michał Kmiecik, chociaż temu zaprzecza, jest "dzieckiem" tandemu Strzępka-Demirski. Bierze z gazety nośny temat o poszukiwaniu pracy. Znajduje kilka tekstów dramatyczny, które może "przepisać" po swojemu, adaptując do aktualnej rzeczywistości. Zdaje się, że w ten sposób szuka sobie alibi, bo kto odważy się stawiać mu zarzuty, skoro on otwarcie powołuje się na przykład na Brechta. Michał Kmiecik ma 19 lat i najprawdopodobniej wszystko, o czym pisze, zna z drugiej ręki. Takich historii znam bardzo wiele, a autor nie pokusił się o to, by swoją historię zmetaforyzować, nadać jej dodatkowy sens. Nie wskazał mi na nic, czego bym nie wiedział o ludziach, którzy nie mają pracy. Nie dba o konstrukcję, bo liczy, że zbuduje ją na scenie reżyser. Świadomie i z założenia nie buduje psychologicznie postaci, bo nie taki typ teatru go interesuje. Niepotrzebnie bluzga wulgaryzmami, bo wypadają sztucznie... W tekście Kmiecika zaciekawiła mnie jedynie strona językowa, ale tylko wtedy, kiedy autor zaczyna eksperymentować z językiem. Kmiecik ma niewiarygodny słuch i potrafi się bawić słowem, tworząc czasami zaskakujące sekwencje lingwistyczne.

W finale konkursu znalazł się również dramat Marzeny Sadochy "Małe dziecko". Tekst poetycki, egzystencjalny, skomplikowany formalnie… Trochę różewiczowski, chociaż autorka dość stanowczo od takich powinowactw się odcina.

"Śmierci pracownika" zobaczymy jeszcze w tym roku na Małej Scenie teatru Polskiego w Poznaniu. Autor ma kilka tygodni, aby dopracować tekst. Może też liczyć na wsparcie reżysera Iwo Vedrala, z którym współpracował podczas warsztatów w trakcie konkursu.
Tekst "Śmierci pracownika" ukaże się w grudniowym numerze miesięcznika "Iks".

Werdykt
Nagroda Główna jury i publiczności
Michał Kmiecik - "Śmierć pracownika"
Nagroda dziennikarzy
Marta Jagniewska - "Cicha dama ukradła słoik z konfiturami, za co bardzo przeprasza"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto