Żużlowcy Unii w dramatycznych okolicznościach przegrali wczoraj spotkanie ligowe
w Zielonej Górze. Bohaterem meczu okazał się były leszczynianin, Rafał Okoniewski.
Mecz w Zielonej Górze obserwował nadkomplet widzów. Ci, którzy przyszli na stadion nie zawiedli się, bo żużlowcy obu drużyn stworzyli kapitalne i emocjonujące widowisko.
Mnóstwo emocji na torze
Początkowo spotkanie było niesamowicie wyrówane i do 10 biegu aż sześciokrotnie padał rezultat remisowy. W tym czasie nie brakowało na torze emocji. W 5 wyścigu kapitalną akcją popisał się Rafał Kurmański, który na dystansie zdołał przebić się z czwartego miejsca na drugie. Jeszcze bardziej widowiskową akcję przeprowadził w 8 biegu Rafał Dobrucki. Leszczynianin wyraźnie zaspał na starcie, ale później mijał rywali niczym slalomowe tyczki i ostatecznie zdobył trzy punkty.
W tej fazie zawodów obie drużyny miały nieco pecha. Gospodarze stracili punkty w 6 wyścigu, kiedy jadącemu na prowadzeniu Amerykaninowi Billy Hamillowi zdefektował motocykl. Kibice z Leszna z kolei nie mogli przeboleć sytuacji z 10 wyścigu, kiedy to Lukas Dryml przegrał podwójnie z przeciętną parą gospodarzy, Grzegorz Kłopot - Antonin Svab. Jeszcze większy dramat goście przeżyli w kolejnym biegu, również zakończonym wygraną gospodarzy 5:1. Początkowo nic nie wskazywało na porażkę ,,Byków’’, bowiem przez długi czas na ostatnim miejscu jechał Kurmański. Młody zielonogórzanin najpierw jednak wyprzedził Krzysztofa Kasprzaka, a na ostatnim łuku minął jadącego na przebitej oponie Dobruckiego.
Okoniewski w roli głównej
Po tym wyścigu podopieczni Zbigniewa Jądera prowadzili już 37:29 i wydawało się, że są o krok od wygranej. Leszczynianie w biegach nominowanych pojechali jednak wspaniale i przed decydującym pojedynkiem prowadzili dwoma punktami! Konfrontacja najlepszych zawodników obu drużyn zakończyła się jednak pełnym sukcesem zielonogórzan. Hamill oraz Rafał Okoniewski kapitalnie wyszli ze startu i szybko natychmiast na prowadzenie. Na drugim okrążeniu Damian Baliński zrównał się z Okoniewskim i miał ogromną szansę na wyprzedzenie rywala. Były zawodnik Unii, przy wejściu w łuk ostro zaatakował jednak leszczynianina, który w efekcie musiał bronić się przed upadkiem. Po tej akcji Baliński nie był już w stanie dogonić rywala i tym samym ,,Byki’’ przegrały mecz.
Po zakończeniu spotkania kierownictwo Unii wniosło jeszcze protest, kwestionując prawidłową pojemność silnika Okoniewskiego, ale badania nie wykazały żadnych nieprawidłowości.
ZKŻ Zielona Góra - Unia Leszno 46:44
ZKŻ: Hamill 10 (3,d,2,2,3), Kłopot 4 (0,-,1,3,0), Okoniewski 12 (3,3,1,3,2), Huszcza 5 (0,2,2,0,1), Świst 1 (1,0,0,-,-), Kasprowiak ns, Kurmański 9 (2,2,3,2,0), Svab 5 (2,2,1)
Unia: L. Dryml 6 (1,d,1,1,3), Baliński 9 (2,1,2,3,1), Dobrucki 9 (2,1,3,1,2), J. Rempała 2 (-,-,0,-,2), Adams 10 (3,3,3,1,0), Ł. Jankowski 1 (0,1,-,-,-), Kasprzak 7 (1,3,0,0,3), Łukaszewicz 0 (t)
Sędziował: Marek Wojaczek (Rybnik). Najlepszy czas - 62,54 (rekord toru) - w 3 biegu Leigh Adams. Widzów: ok. 15 000.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?