Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Test na koronawirusa w Poznaniu. Ile kosztuje? Jakie są rodzaje? Czy warto zrobić?

Anastazja Bezduszna
Anastazja Bezduszna
Testów komercyjnych w Poznaniu nie brakuje, a ich ceny zaczynają się już od 100  złotych. Są i takie, których ceny sięgają nawet  800-1000 zł za jeden test. 

Przejdź do kolejnego zdjęcia --->
Testów komercyjnych w Poznaniu nie brakuje, a ich ceny zaczynają się już od 100 złotych. Są i takie, których ceny sięgają nawet 800-1000 zł za jeden test. Przejdź do kolejnego zdjęcia --->pixabay
Testów na obecność koronawirusa nie wykonuje się każdemu. Jednak ludzie w obawie o swoje zdrowie zaczynają wykonywać je odpłatnie. Testów komercyjnych w Poznaniu nie brakuje, a ich ceny zaczynają się już od 100 złotych. Są i takie, których ceny sięgają nawet 1000 zł. Zobacz, czym różnią się od siebie testy na koronawirusa i czy warto sprawdzać się samemu.

Zgodnie z danymi Ministerstwa Zdrowia, w Wielkopolsce w 12 laboratoriach wykonywane są testy w kierunku wykrycia Sars-Cov-2. W całym kraju jednego dnia wykonuje się od 10 do nawet 14 tysięcy testów na obecność koronawirusa. Według danych Ministerstwa Zdrowia łącznie od momentu wybuchu epidemii przebadano 375 948 próbek (stan na 3 maja).

Test na koronawirusa nie dla wszystkich. Chyba, że za pieniądze

Testu na obecność koronawirusa nie wykonuje się każdemu. W pierwszej kolejności testy wykonywane są osobom, które mają objawy choroby i przeszły całą „ścieżkę sanitarną” od wykonania telefonu do stacji sanitarno-epidemiologicznej przez drogę do szpitala zakaźnego, w którym lekarz ustali, czy badanie powinno zostać wykonane.

Niektóre placówki medyczne proponują odpłatne wykonanie testu na koronawirusa. Ceny za taki test rozpoczynają się od 100 złotych, a za niektóre trzeba zapłacić nawet tysiąc złotych.

- Mam dwójkę dzieci w wieku przedszkolnym. Na początku marca przynieśli kolejną chorobę do domu. Kaszel, gorączka - mogła być to grypa, ale też głośno już robiło się o koronawirusie. Wystraszyłam się tak, że postanowiłam wykonać sobie test - mówi pani Magda z Poznania.

- Znalazłam ogłoszenie w internecie. Kupiłam test wykrywający przeciwciała we krwi. Postępowałam zgodnie z instrukcją. Po godzinie pojawiła się blada szara kreska. I nadal nie wiedziałam, co oznacza ten wynik - moim zdaniem wyrzuciłam tylko pieniądze - dodaje.

Nie tylko w internecie można kupić test na obecność koronawirusa. Placówki medyczne w Poznaniu proponują trzy rodzaje testów "na koronawirusa". Jaka jest między nimi różnica i czy są skuteczne?

Informacja z kropli krwi

Testy można podzielić na trzy rodzaje. Pierwszy a zarazem najtańszy jest szybki test immunochromatograficzny. Wygląda on jak zwykły test kasetkowy, na który w odpowiednim okienku umieszcza się kroplę krwi pobraną z palca. W ciągu kilkunastu minut widnieje na nim wynik. W przypadku testu na koronawirusa ma on wykryć i pokazać, czy we krwi są obecne przeciwciała IgG oraz IgM. Jakościowy wynik może być dodatni lub ujemny. Dodatni wynik świadczy o przebytej infekcji, a ujemny nie oznacza jej braku. Cena podobnych testów waha się w granicach 100-150 zł.

- Wynik tak zwanych szybkich testów kasetkowych wykrywających przeciwciała Anti-SARS-CoV-2 może być mało wiarygodny, ponieważ ocenić taki test możemy wyłącznie wizualnie, a to jest mało obiektywne. Wiarygodność może gwarantować automatyczny system detekcji przeciwciał, której takie testy nie posiadają – tłumaczy ordynator Oddziału Zakaźnego. prof. dr hab. med. Iwona Mozer-Lisewska.

Laboratorium zbada surowicę

Drugi rodzaj testu to test serologiczny Covid-19 na przeciwciała IgG i IgM w niektórych przypadkach IgG i IgA. Takie półilościowe testy wykonuje się pobierając krew i badając ją w laboratorium. Wykrycie przeciwciał w pobranym materiale świadczy o infekcji. Za taki test zapłacimy od 200 złotych w górę za obie klasy. Lekarze jednak twierdzą, że taki test może jedynie pełnić funkcję kliniczno-kontrolną.

- Takie testy mogą być wykonywane u osób które mogą mieć bezobjawowy przebieg choroby, czy też miały kontakt z osobą zakażoną/cyt]
– wyjaśnia prof. Iwona Mozer-Lisewska.[

- Zatem rozpowszechnienie tych testów może mieć dużą wartość epidemiologiczną. Zaleca się, żeby takie badanie wykonać w placówkach referencyjnych, które dysponują odpowiednio walidowanymi testami diagnostycznymi o wysokiej czułości i wartości diagnostycznej. Ale warto zawsze pamiętać, że nawet dodatni wynik takiego tekstu nie może być podstawą dla potwierdzenia zakażenia. Tylko po wykonaniu badania molekularnego możemy oficjalnie potwierdzić lub wykluczyć chorobę – tłumaczy prof. Iwona Mozer-Lisewska.

COMPONENT {"params":{"is_photo":"1","ids":[20045587]},"component":"selected"}

Najpierw wymaz, potem wynik

Testy genetyczne wykonywane metodą RT-PCR, rekomendowane są przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) i Państwowego Zakładu Higieny. Są najdroższe - ich ceny zaczynają się od 550 złotych. W celu wykonania takiego testu u pacjenta pobiera się wymaz z nosogardzieli lub gardła. Później przeprowadza się badanie molekularne, podczas którego wykrywane są trzy geny wirusa SARS-CoV-2: RdRP, E i gen N. Dodatni wynik testu świadczy o obecności wirusa.

- Odradzam wykonywania testu molekularnego RT-PCR na obecność wirusa SARS-CoV-2 bez konsultacji z lekarzem. Nawet jak mamy na to pieniądze i chęci - mówi profesor. - Najlepiej przed podjęciem takiej decyzji udać się do specjalisty. A jeżeli ktoś ma typowe objawy - kaszel, gorączkę czy trudności z oddychaniem – to trzeba iść do szpitala jednoimiennego. Tam oprócz testu molekularnego na obecność koronawirusa medycy wykonają szereg innych badań, między innymi badania biochemiczne i immunologiczne krwi oraz w razie potrzeby odpowiednie badanie radiologiczne klatki piersiowej.

COMPONENT {"params":{"is_photo":"1","ids":[20038369]},"component":"selected"}

Czas na test

Kiedy jest odpowiedni moment na wykonanie testu? Wszystkie trzy rodzaje testów wykazują najwyższą czułość pomiędzy 7-14 dniem od kontaktu z wirusem SARS-CoV-2, co pokrywa się z czasem wystąpienia pierwszych objawów zakażenia.

- Miano przeciwciał utrzymuje się prawdopodobnie długo w surowicy. Dokładnie tego nie wiemy, niemniej już wkrótce będziemy mogli to miano monitorować szerzej. Ale obecnie takich testów jeszcze nie ma – mówi prof. Mozer-Lisewska.

Zobacz też:

COMPONENT {"params":{"source":"nm","show_thumbnails":false,"prev_id":"7654445"},"component":"gallery"}

COMPONENT {"params":{"source":"nm","show_thumbnails":false,"prev_id":"7607975"},"component":"gallery"}

COMPONENT {"params":{"source":"nm","show_thumbnails":false,"prev_id":"7632819"},"component":"gallery"}

COMPONENT {"params":{"title":"Sprawdź też:","is_photo":"1","ids":[19904891,19503233,19929919,1716488,4627147,19899579]},"component":"selected"}

Koronawirus w Poznaniu - zobacz wideo sprzed szpitala:

VIDEO https://get.x-link.pl/32323172-ddb9-3257-926d-983c7d4aa01c,7dd2d78c-7334-aee2-e208-87b88332a05d,embed.html

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto