Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

The King's Singers w Farze Poznańskiej [WIDEO]

Andrzej Chylewski
Głos.TV
Nowy Festiwal Muzyki Kameralnej, który w dniach 9 - 17 września przebiegał w kościołach, pałacach i zamkach Wielkopolski, zakończył się imponującym akcentem. W wypełnionej po brzegi Poznańskiej Farze wystąpił słynny męski sekstet wokalny The King's Singers.

Wieloletni fani Singerów - to nie pierwsza ich wizyta w Poznaniu - w tym byli i aktualni, amatorscy i zawodowi (Affabre Concinui) chórzyści gorąco oklaskiwali wykonania Królów, zwłaszcza, że w dużej mierze były to dzieła polskich kompozytorów (Henryk Mikołaj Górecki, Mikołaj Zieleński).

Kulminacyjnym punktem wieczoru była światowa premiera specjalnie zamówionego przez grupę utworu "Responsoria Tenebrae" u polskiego twórcy Pawła Łukaszewskiego, obecnego na koncercie i podziwiającego wykonanie. To pięcioczęściowa 23-minutowa kompozycja, bardzo stonowana w wyrazie i pulsie narracji, ale przeogromnie wymagająca pod względem intonacyjnym, harmonicznym i dynamicznym. Z każdym taktem wciągająca swoim modlitewnym nastrojem i zmieniającą się ekspresją, ale zapewne w przyszłości "dostępna" tylko dla najlepszych grup wokalnych świata.

Prawdziwy entuzjazm wywołało wykonanie dwóch kompozycji polskiego mistrza XVII wieku, Mikołaja Zieleńskiego "In Monte Olivetti" i "Viderunt omnes", kanonicznych dla polskich chórów z chórem Stefana Stuligrosza na czele. Interpretacje "inne", ale jakże wspaniałe!

Więcej filmów w serwisie Głos.TV:
Poznań. Relikwie papieża w katedrze
Castle Dreams na Starym Rynku
Poznań. Pokazy walk wojów

Na ogromne uznanie zasłużyło wykonanie "Lamentations" Thomasa Tallisa (1505-1585), piekielnie trudnych intonacyjnie i harmonicznie. Ale w tych elementach Kingsi zawsze (już 43 lata!) byli perfekcyjni. Jest to tym bardziej godne podziwu, że w ostatnim czasie nastąpiły kolejne zmiany w składzie grupy. Drugiego kontratenora Robina Tysona zastąpił rewelacyjny Timothy Wayne-Wright, a legendarnego, pełnego wybornego muzycznego humoru, Stephena Connolly'ego młody Jonathan Howard.

Słuchając znakomicie zaaranżowanych, (Philip Lawson i Bob Chilcott - też Kingsi, Daryl Runswick) lżejszych w wyrazie Pieśni Wiary i Nadziei (głownie pieśni tradycyjne i negro spirituals) oraz cyklu o Świętym Franciszku z Asyżu Francisa Poulenca w drugiej odsłonie wieczoru, nie tylko ja zwróciłem uwagę na mistrzowskie wykorzystanie akustyki pięknych wnętrz Fary przez Królów. Prawdziwie królewskie.

To już 14 lat z Kingami. Średnio w 145 koncertach rocznie. Ale lubię to, bo wciąż poznaję nowe kraje, nowych ludzi, nowe obyczaje. I oczywiście nową muzykę jak tę dzisiaj pana Pawła Łukaszewskiego. Trudną, ale piękną. Z równą radością wracam jednak do mojej rodziny, żony i dwóch synów oraz... nowego ulubieńca - collie o imieniu Wiz.
Paul Phoenix, tenor

To niewiarygodne, że śpiewam z Kingami już ponad 20 lat. I wciąż mnie to bawi. Na zmianę z gotowaniem, żeglowaniem, czytaniem i rozwiązywaniem sudoku. Cieszę się, że znów mogłem zaśpiewać w Poznaniu, gdzie - mam tego świadomość - jesteśmy bardzo lubiani i mamy swoich przyjaciół. Cieszę się też z możliwości śpiewania polskiej muzyki. Jest równie znakomita jak muzyka innych kultur.
David Hurley, kontratenor

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: The King's Singers w Farze Poznańskiej [WIDEO] - Poznań Nasze Miasto

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto