Wczoraj, około godz. 6.30 w dom jednorodzinny przy ul. Witkowskiej w Gnieźnie wbiła się ciężarowa ,,scania’’. Tir nadjeżdżał z kierunku Witkowa. W pewnej chwili kierujący nią, z nieustalonych przyczyn zjechał na lewą stronę, staranował dwa słupy energetyczne i zatrzymał się dopiero na jednopiętrowym budynku. Cała kabina ciągnika jak i kilkudziesięciocentymetrowy fragment naczepy znalazły się... wewnątrz domu.
Na szczęście obie jego mieszkanki (matka z córką) przebywały wówczas w innym pomieszczeniu. Na prawie 1,5 godziny uwięziony został natomiast kierujący ciężarówką. Tyle czasu zajęło bowiem strażakom wydobycie go ze zmiażdżonej szoferki. 47-letniego mężczyznę odwieziono do szpitala. Jak poinformowano nas na oddziale chirurgicznym Szpitala Miejskiego w Gnieźnie, skończyło się tylko na lekkich obrażeniach ciała (stłuczenie żeber i zadrapania).
Obok policjantów, strażaków, służb energetycznych, pracowników nadzoru budowlanego, na miejsce zdarzenia przybył również wiceprezydent Gniezna, Robert Andrzejewski. - Poleciłem Miejskiemu Ośrodkowi Pomocy Społecznej przygotować się - jeśli zajdzie taka konieczność - do udzielenia pomocy finansowej poszkodowanym oraz oddelegować na miejsce psychologa. Jeśli dom nie będzie nadawał się do zamieszkania, znajdziemy dla tej rodziny lokal zastępczy - zapewnił R. Andrzejewski.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?