Spis treści
Mieszkańcy Poznania są przerażeni... "Klękał, chciał całować"
- Nie otwierajcie odruchowo drzwi, nie sprawdzając najpierw, kto stoi po drugiej stronie. I do lokatorów bloków... Zamykajcie klatki schodowe!
- czytamy na grupie Podolany – forum mieszkańców.
Ludzie ostrzegają się nawzajem przed Tomaszem M. agresywnym 41-latkiem grasującym po ulicach Poznania. Często pijany mężczyzna śpi na klatkach, grozi mieszkańcom oraz terroryzuje pracowników okolicznych sklepów.
- Klękał, chciał całować pracownicę i przeskoczyć przez ladę. Raz przyszedł i tylko pogroził palcem, bo byli inni klienci
- mówi mieszkaniec Podolan.
Właściciel jednego ze sklepów zdecydował się nakazać żonie oraz pracownikom zamykać drzwi, gdy tylko zobaczą pijanego Tomasza. O zachowaniu mężczyzny pisaliśmy obszernie w maju.
Tomasz M. unika prokuratury
W styczniu oraz kwietniu do sądu trafiły dwie sprawy dotyczące mężczyzny. W obu przypadkach chodzi o groźby karalne rzucane przez 41-latka. Jak mówi Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, Tomasz M. ukrywa się przed wymiarem sprawiedliwości.
- Skierowaliśmy wniosek o areszt. Ten mężczyzna nie stawiał się na nasze wezwania, unikając prokuratury. Jedynym rozwiązaniem jest tymczasowy areszt poszukiwawczy, o który wniosek złożono w maju
- mówi prok. Wawrzyniak.
Prokuratura chce przebadać mężczyznę
Jak wynika z relacji mieszkańców Podolan, mężczyzna może być chory psychicznie. Prokuratura planuje przeprowadzić jednorazowe badanie psychiatryczne, jednak najpierw muszą uchwycić 41-latka.
- Nie mieliśmy możliwości, by z nim nawiązać kontakt i doprowadzić na badanie, mimo że takie próby zostały podjęte
- wyjaśnia prok. Wawrzyniak.
- Mężczyzna pewnych osób unika, z innymi bardzo chętnie rozmawia. To typowe dla niektórych podejrzanych – dodaje.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Trzęsienie ziemi na Wyspach. Partia Pracy wraca do władzy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?