Pochodził z PGR-owskiej wsi, w czasach PRL pracował w poprawczakach. Był społecznikiem z krwi i kości, z wykształcenia psychologiem. W 1989 roku postanowił wraz ze znajomymi założyć fundację Barka.
Czytaj: Barka na swoim pokładzie od 30 lat ratuje tych, którzy sięgnęli dna
- Jak przyszedł rok 1989 i zaczęła się wolność, ale i zarazem gospodarka rynkowa wiedziałem, że w tej rzeczywistości wiele osób może się zagubić, nie sprostać nowym wymaganiom. Pomyślałem, że trzeba będzie im pomóc, by nie zostali wykluczeni ze społeczeństwa przez brak pracy, brak mieszkania - mówił w rozmowie z "Głosem Wielkopolskim" w 2014 roku na 25-lecie istnienia Barki.
Barkę przez lata prowadził wraz z żoną Barbarą Sadowską.
Czytaj też: Tomasz Sadowski: W Barce stworzyliśmy wielopokoleniową rodzinę
O śmierci Tomasza Sadowskiego poinformowali na Facebooku przyjaciele rodziny. 10 dni temu Sadowski przeszedł poważną operację, która powiodła się. Jeszcze wówczas rodzina Sadowskich życząc wesołych świat, dziękowała za "uratowane życie Tomka".
Jak ustaliła Gazeta Wyborcza, Sadowski zmarł w domu. Miał 76 lat.
Czytaj też: Rozmowa z Tomaszem Sadowskim, Fundacja Barka: Z wodzami plemienia Pokomo będę rozmawiał przez Skype'a
Sprawdź też:
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?