Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Transfery - Hubert Wołąkiewicz piłkarzem Lecha

Maciej Lehmann, SZKI
Hubert Wołąkiewicz (z lewej) zagra w Lechu
Hubert Wołąkiewicz (z lewej) zagra w Lechu M. Zakrzewski
Hubert Wołąkiewicz od dziś będzie piłkarzem Kolejorza. Lech doszedł do porozumienia z jego poprzednim klubem, Lechią i wykupił go z obowiązującego jeszcze przez pół roku kontraktu z gdańszczanami. Dla 25-letniego obrońcy będzie to powrót do poznańskiego klubu. Gdy w 2006 roku Jacek Rutkowski postanowił zainwestować w Lecha, Wołąkiewicz przeszedł z Amiki do Kolejorza. Nie znalazł jednak wtedy uznania w oczach Franciszka Smudy i po roku gry w trzeciej lidze przeszedł do Lechii.

– Lechię będę bardzo dobrze wspominał, bo w tym klubie zaistniałem jako piłkarz. Dlatego Lechia pozostanie w mojej pamięci. Przejście do Lecha to dla mnie awans sportowy. Lechia ma przed sobą przyszłość, ale swój cel osiągnie za kilka lat. Poznański klub jest w tej chwili o stopień wyżej – powiedział Hubert Wołąkiewicz.

Dla niego poprzedni rok był najlepszym w karierze. Został powołany do reprezentacji, uznano go najbardziej wartościowym piłkarzem, świetnie spisującej się Lechii.

– Rzeczywiście, to był naprawdę udany okres, ale wierzę, że następny rok będzie jeszcze lepszy – wyznał na gali wieńczącej plebiscyt na najlepszego sportowca Trójmiasta, w którym zajął 10. miejsce.
Wołąkiewicz jest bardzo uniwersalnym zawodnikiem. Może grać zarówno na środku defensywy, a także na bokach obrony. Miał też udane występy, gdy pełnił rolę defensywnego pomocnika.

– Jestem środkowym obrońcą i choć byłem ustawiany na różnych pozycjach, chcę wrócić na środek defensywy – deklaruje nowy piłkarz Lecha. Pytanie tylko, czy takie same plany będzie miał wobec niego Jose Bakero, który na razie może wybierać między Bartoszem Bosackim, Manuelem Arboledą i Grzegorzem Wojtkowiakiem.

Problemy są nadal w ataku. Lech bardzo liczył, że uda mu się pozyskać z Widzewa Darvydasa Sernasa, ale ten transfer nie dojdzie do skutku.

– Marcin Robak odszedł do Turcji i dlatego postawiliśmy zaporową cenę na Sernasa – przyznał wiceprezes łódzkiego klubu Mateusz Cacek. – Ku naszemu zaskoczeniu Lech był bliski spełnienia naszych żądań. Myślę, że Litwin pozostanie w naszym zespole, bo jest prawdziwym profesjonalistą i będzie się u nas promował, choć przecież nie można wykluczyć, że ktoś zdecyduje się na zapłacenie nowej, kosmicznej sumy transferowej – dodał wiceprezes Widzewa.

– Przystępujemy do realizacji planu B. Mamy wytypowanych dwóch napastników i teraz będziemy toczyli rozmowy transferowe za granicą – powiedział dyrektor sportowy Lecha Marek Pogorzelczyk. Lech finalizuje też transfer Rafała Murawskiego z Rubina Kazań. W poniedziałek „Muraś” ma zostać piłkarzem Kolejorza.

Czytaj także:Hubert Wołąkiewicz w Lechu Poznań

Wołąkiewicz: Lech to duży krok do przodu

Nowy obrońca Lecha wyląduje w III lidze?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto