Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Transfery: Po co Lechowi Poznań szrot, skoro jest Przybecki?

Maciej Lehmann
Miłosz Przybecki został uznany odkryciem roku na Śląsku. Kosztuje tylko 500 tys. złotych
Miłosz Przybecki został uznany odkryciem roku na Śląsku. Kosztuje tylko 500 tys. złotych Mikołaj Suchan
Marcin Radzewicz i David Caiado - takie piłkarskie "gwiazdy" przymierzane są podobno do Lecha. Pierwszy za kilka dni skończy 31 lat i ostatnio był rezerwowym w Polonii Bytom.

Jego zalety oprócz tego, że przez osiem lat występów w ekstraklasie strzelił 11 bramek, czyli nieco ponad jedną na sezon? Radzewiczowi kończy się kontrakt i jest za darmo. Nieco młodszy jest David Caiado. Po kompletnie nieudanej przygodzie z Zagłębiem Lubin, 24-letni Portugalczyk grał w cypryjskim klubie Olympiakos Nikozja, gdzie w 28 grach strzelił dwa gole. Czy Lechowi naprawdę potrzebny jest taki szrot?

- Wielu piłkarzy zgłasza się do Lecha, chce u nas grać - ale to wcale nie znaczy, że będziemy korzystać z ich usług - mówi Andrzej Dawidziuk, dyrektor sportowy poznańskiego klubu. Lech w tym sezonie chce postawić na swoich wychowanków. Od początku przygotowań do nowego sezonu z pierwszą drużyną ma trenować sześciu zawodników z Młodej Ekstraklasy. Jeżeli dojdzie do transferów, to tylko młodych, perspektywicznych graczy.

Jednym z takich utalentowanych skrzydłowych, którym absolutnie powinien zainteresować się Kolejorz jest Miłosz Przybecki. Ten 20-latek z Ruchu Radzionków zwrócił na siebie uwagę dobrą grą na zapleczu ekstraklasy i świetnymi występami w młodzieżowej reprezentacji Polski. Strzelił gola Niemcom i niemal natychmiast trafił także do notesów skautów klubów za naszą zachodnią granicą.

W Polsce najbardziej zdeterminowana, by pozyskać Przybeckiego, jest jak na razie Jagiellonia Białystok, która zbroi się przed startem eliminacji do Ligi Europejskiej. Ale choć młodego piłkarza kilka razy z perspektywy trybun obserwował Michał Probierz, do podpisania umowy jeszcze nie doszło. Co ciekawe, Przybecki, który został uznany przez "Dziennik Zachodni" odkryciem roku na Śląsku, jest wychowankiem UKS "AS" Czempiń. Potem trafił do Heliosa Czempiń i Akademii Piłkarskiej Remes w Opalenicy. Jesteśmy więc przekonani, że gdyby Miłosz Przybecki otrzymał poważną propozycję z Bułgarskiej, nie trzeba by go było długo namawiać do zmiany barw klubowych.

Magia marki Lecha wciąż działa, a ostatnio przekonał się o tym dziennikarz Canal + Dariusz Motała, który otrzymał propozycję objęcia funkcji kierownika zespołu po zwolnionym Łukaszu Mowliku. Reporter będzie rozmawiał ze swoim dotychczasowym pracodawcą o rozwiązaniu kontraktu i wszystko wskazuje na to, że w tym tygodniu dołączy do zespołu Kolejorza.

Czytaj także: Nie ułożą terminarza na korzyść Lecha

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto