Pech chciał, że policjanci z Suchego Lasu postanowili skontrolować właśnie przejeżdżającego malucha - ale ku ich zdumieniu auto nie tylko się nie zatrzymało, lecz zaczęło przyspieszać. Policjanci ruszyli w pościg i zatrzymali zbiega na trasie ze Złotnik do Biedruska.
Okazało się, że prowadzący samochód 21-letni Bartosz R. nie miał prawa jazdy, w dodatku - co nie umknęło czujnym stróżom prawa - najwyraźniej znajdował się pod wpływem jakichś środków odurzających. Po dokładniejszym zbadaniu sprawy okazało się, że istotnie, chłopak był pod wpływem marihuany, którą - jak zeznał - dostał od swojego kolegi Łukasza K., siedzącego zresztą obok w aucie.
Policjanci jednak nie znaleźli przy Łukaszu ani grama narkotyku - a to dlatego, że ten wszystko przekazał na przechowanie koleżance Kamili K. którą razem z Bartoszem zabrali na przejażdżkę. Był przekonany, że policjanci nie będą przeszukiwać kobiety...
Dwóch poznaniaków i ich koleżanka odpowiedzą teraz za posiadanie i udzielanie narkotyków, a dodatkowo Bartosz R. za prowadzenie pojazdu bez uprawnień.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?