Adam Korol, Marta Hlavaty i Anna Rogowska stanęli na najwyższych miejscach na podium mistrzowskich imprez. Prawdziwym fenomenem jest w tym gronie Korol, który raz z całą załogą jest niepokonany na imprezach najwyższej rangi już prawie pięć lat. Mistrz powtarza, że chce ścigać się aż do Igrzysk Olimpijskich w Londynie w roku 2012, by tam ukoronować soją karierę kolejnym złotem.
Takiej szansy niestety nie będzie miała nasza kolejna mistrzyni Marta Hlavaty. Najlepsza w Europie i na świecie deskarka, na co dzień reprezentująca barwy SKŻ Sopot nie wystąpi Londynie z prostego powodu. Formułą Windsurfing niestety nie jest olimpijską dyscypliną. Spore szanse na medal ma natomiast Anna Rogowska, która na Mistrzostwach świata w Berlinie pokazała prawdziwą klasę.
Ze sportem pożegnał się natomiast inny wielki sportowiec z Trójmiasta Leszek Blanik. Po 23 latach treningów postanowił zakończyć karierę. Blanik zdobywał medale na wszystkich najważniejszych imprezach gimnastycznych w skoku. Ostatni raz mistrza w akcji będzie można zobaczyć latem podczas pożegnalnej imprezy w Gdańsku.
Nieźle wiodło się też naszym drużynom klubowym, które walczą o punkty ligowe. To na nich głównie koncentruje się uwaga kibiców. A na jakiej dyscyplinie najbardziej? Oczywiście na piłce nożnej. W mijającym roku dużo więcej powodów do zadowolenia mieli kibice Lechii Gdańsk, ale i z Arką, jak zapewnia trener Dariusz Pasieka i piłkarze, będzie coraz lepiej. Warto odnotować odrodzenie Bałtyku Gdynia, który po kilkunastu latach ponownie próbuje zagościć świadomości gdyńskich kibiców.
Świetnie radzą sobie koszykarskie teamy z Sopotu i Gdyni. Po zamieszaniu z przenosinami drużyny z Sopotu do Gdyni wydawało się, że koszykówka w kurorcie osłabnie. Nic takiego się nie stało a obydwie drużyny pokazują, że Trójmiasto koszykarską potęgą jest i basta. Potwierdzają to koszykarki Lotosu Gdynia, którym udało się ostatnim sezonie odzyskać tytuł mistrzowski.
Jak zawsze dobrze szło drużynom rugby. Aktualnie Lechia Gdańsk przewodzi w tabeli. Arka gra trochę gorzej, ale do końca rozgrywek jeszcze daleko. Od stawki odstaje nieco Ogniwo Sopot. W piłce ręcznej ze zmiennym szczęściem radziły sobie drużyny AZS AWFiS Gdańsk i Vistalu Łączpol Gdynia. Warto jednak odnotować, że powoli szczypiorniak w Trójmieście odradza się, a kibice patrzą w przyszłość z nadzieją.
Wciąż pozytywy starają się również widzieć kibice żużla. Lotos Wybrzeże Gdańsk co prawda spadło z Ekstraligi, ale wszyscy wierzą, że karencja będzie trwała tylko rok. Tym bardziej, że popyt na "czarny sport" zawsze w Gdańsku był, a na meczach pojawiają się kibice z całego Trójmiasta. Zdecydowanie w mijającym roku zawiedli także hokeiści Energii Stoczniowca Gdańsk, którzy w zeszłym sezonie byli rewelacją rozgrywek.
Gdzieś w cieniu pierwszoligowego sportu o swoje walczą siatkarki i siatkarze Trefla Sopot. Być może niebawem będziemy cieszyli się z awansu panów do najwyższej klasy rozgrywkowej. Na półmetku rozgrywek zajmują pierwsze miejsce w I lidze.
Perspektywy na najbliższy rok są dobre. Oby nie zabrakło determinacji ani woli walki w najbliższych miesiącach sportowcom, a nowe budujące i rozbudowujące się obiekty były po ich otwarciu zapełniane w stu procentach przez fanów.
Zrób z nami podsumowanie roku 2009 w Trójmieście Podziel się z nami swoimi wrażeniami na temat mijającego roku 2009. Napisz co Twoim zdaniem udało się zrobić, a czego nie w inwestycjach, sporcie, kulturze, w Twoim mieście i dzielnicy. Podziel się swoimi wrażeniami z mieszkańcami Trójmiasta. |
Opener 2010 | Narty w Trójmieście | Krwiodawstwo | Baltic Arena | Matura 2010 | Photo Day |
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?