Tropik wabi i zaraża

Wielkopolanin przebywający na odludziu w Kenii telefonuje do Poznania, bo jest zaniepokojony wysoką gorączką. Czy to malaria? Tym razem kończy się na strachu. Jednak nie wszyscy mają tyle szczęścia.

W Klinice Chorób Tropikalnych i Pasożytniczych AM w Poznaniu ratowano niedawno kobietę, która trafiła do szpitala w bardzo ciężkim stanie po podróży do Afryki. Lekarze nie byli pewni, czy leczenie zakończy się sukcesem. Dzisiaj przebywa na obserwacji misjonarz z Ugandy.
- Na naszym oddziale stale mamy osoby z podejrzeniem o choroby tropikalne. Latem najwięcej jest misjonarzy, bo dla nich to czas urlopów, które wykorzystują na przyjazd do kraju - wyjaśnia dr med. Elżbieta Kacprzak, zastępca ordynatora poznańskiej Kliniki.

Niewidzialne zasadzki

W ub.r. do tropików wyjechało 15 tys. Wielkopolan, a drugie tyle odwiedziło Turcję. Każda z tych osób potencjalnie była narażona na spotkanie z chorobą, której przebieg może się zakończyć tragedią. Dr E. Kacprzak, która jest specjalistą medycyny tropikalnej uważa, że turyści wyjeżdżający do strefy tropikalnej powinni być obligatoryjnie kierowani do Centrum Medycznego dla Podróżujących w Poznaniu. Tylko tam uzyskuje się pełną informację o zagrożeniach afrykańskiego safari, egzotycznej wyprawy z plecakiem po Indiach.
Choroby egzotyczne często ujawniają się dopiero po kilku, a nawet kilkunastu miesiącach od naszego powrotu. Lepiej więc przeprowadzić badania także po zakończeniu eskapady.

Nie tylko groźna malaria

Malaria jest ciągle jedną z najbardziej groźnych chorób. Specyfika tego schorzenia wymaga dobierania leku turyście indywidualnie, w zależności od regionu, do którego jedzie i m.in. charakteru pobytu. Lekarstwo, które trzeba brać przed wyjazdem i w trakcie podróżowania jest silnym środkiem. Warto się ubezpieczyć nawet wówczas, gdy korzysta się z okazji, jaką jest ,,last minute’’: - Jeden z trurystów rano zarezerwował sobie taki wyjazd, a po południu zgłosił się do naszego Centrum. W takich szczególnych przypadkach wystarczy doba wyprzedzenia - tłumaczy dr E. Kacprzak.
Przeciwko malarii nie można się zaszczepić, ale takie zabezpieczenie przeciw żółtej gorączce jest wymagane przez wiele krajów afrykańskich i południowoamerykańskich. Jadąc tam, musimy więc się liczyć z ewentualną kontrolą na granicy.
Lekarze mówią o następującej zasadzie, której powinni przestrzegać turyści: im niższy standard pobytu, tym większe ryzyko zachorowania również na takie choroby, jak WZW A i B, tężec, polio, dur brzuszny. Od 1995 roku, odkąd istnieje Centrum Medyczne dla Podróżujących, nikt kto je odwiedził, nie wrócił z chorobą.

Do lekarza przed i po wyjeździe

Centrum Medyczne dla Podróżujących, jedyne w Wielkopolsce, informujące o chorobach zakaźnych i pasożytniczych w krajach strefy subtropikalnej i tropikalnej znajduje się przy ul. Mickiewicza 31, tel. 061 84 72 696, wewn. 32, kom. 0606 67 92 38. Ta wizyta jest poza kasą chorych. Natomiast w przypadkach nagłych zawsze możliwa jest opieka medyczna w ramach kasy w Klinice Chorób Tropikalnych i Pasożytniczych w Poznaniu przy ul. Przybyszewskiego 49. Tutaj lekarze dyżurują przez całą dobę tel - 061 869 17 66.