Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trucizna przy Lechickiej. Kto wyrzucił niebezpieczne odpady?

Agnieszka Świderska
Właściciela tych toksycznych butelek szuka teraz policja
Właściciela tych toksycznych butelek szuka teraz policja Straż miejska Referat Piątkowo
Na tyłach hotelu System przy Lechickiej w Poznaniu znaleziono kilkanaście butelek z resztkami trucizn przemysłowych.

Strażnicy miejscy z Piątkowa i pracownicy miejskiego wydziału ochrony środowiska znaleźli wśród nich opakowania z pozostałościami chlorku rtęci czy benzenu. Niektóre z butelek były otwarte. Wszystkie, z wyjątkiem próbek, które zabezpieczono do badań w laboratorium, trafiły na koszt miasta do utylizacji w specjalistycznym zakładzie.

- Kontakt z nimi dla osób postronnych mógł być bardzo niebezpieczny - twierdzi Jerzy Ranecki, zastępca komendanta miejskiego straży pożarnej.

To właśnie strażacy, a konkretnie Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego wyjeżdża do chemicznych i ekologicznych "bomb", podrzucanych przez bardziej zorganizowanych śmieciarzy. Na szczęście dla Poznania żadna taka "bomba" ostatnio w nim nie wybuchła. Tymczasem niebezpiecznego śmieciarza z Piątkowa szukają policjanci. Czy i jakie zarzuty usłyszy, jeżeli wpadną na jego trop?

- Zależy to od tego, co faktycznie wyrzucił - mówi Andrzej Borowiak, rzecznik komendy wojewódzkiej policji. - Same etykiety to jeszcze za mało. Czekamy na wyniki analizy.

Tymczasem w znowelizowanym właśnie kodeksie karnym zaostrzono kary nie tylko dla "prywatnych" śmieciarzy, ale także właścicieli firm, zwłaszcza, gdy pozbywają się odpadów niebezpiecznych dla ludzi i środowiska. Teraz zamiast 100-złotowego mandatu możesz trafić za kratki i spędzić za nimi od 3 miesięcy do 5 lat.

Czytaj także: Wyrzucił nielegalnie śmieci razem z... pismem ze skarbówki

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto