Trwa porządkowanie i liczenie strat w gminie Gołuchów

Nawałnica, które przeszła w poniedziałek 5 września wieczorem przez południową Wielkopolskę nie ominęła Powiatu Pleszewskiego. W wyniku wichury najbardziej ucierpiały miejscowości Jedlec, Macew, Kuchary, Szkudła, Kucharki, Czechel, Borczysko, Kościelna Wieś i Gołuchów.
Uszkodzonych zostało kilkadziesiąt budynków mieszkalnych i gospodarskich. Kilka stodół zawaliło się zupełnie. Z raportu Komendy Powiatowe Państwowej Straży Pożarnej w Pleszewie wynika, że poważnie uszkodzonych (zerwane dachy i naruszone konstrukcje) jest 17 domów mieszkalnych oraz 12 obiektów gospodarskich i stodół.
Zerwany dach spowodował zalanie m.in. niedawno wyremontowanej sali wiejskiej w Kucharach. Duże fragmenty blachy z dachu wylądowały na drzewach w pobliskim parku. W Macewie ściana budynku gospodarczego przewróciła się na stojący obok samochód osobowy. Na cmentarzu w Kucharach zrujnowanych jest kilka nagrobków. W kościele w Jedlcu powybijane zostały witraże w oknach. Uszczerbku doznał też kościół w Kościelnej Wsi, gdzie uszkodzone jest opierzenie i pokrycie dachowe.
W nocy (między 19.30 a 10.00 rano) Państwowa Straż Pożarna z Pleszewa oraz gminne OSP podjęły łącznie aż 115 interwencji. Strażacy wypompowywali wodę z zalanych piwnic. Założyli około 80 plandek przeciwdeszczowych na uszkodzonych dachach budynków mieszkalnych, a także na obiektach inwentarskich. Zużyto cały zapas plandek z powiatowego magazynu przeciwpowodziowego. Konieczne było pozyskane dodatkowych foli od jednej z firm w Kościelnej Wsi.
Silny wiatr połamał słupy i zerwał linie energetyczne. Mieszkańcy Gołuchowa i kilku sąsiednich miejscowości zostali pozbawieni prądu i wody - mówi rzecznik powiatu Tomasz Wojtala

Wichura powyrywała z ziemi i połamała wiele drzew. Najbardziej widoczne zniszczenia w drzewostanie wystąpiły w lesie gołuchowskim. Połamane drzewa i konary blokowały krajową „dwunastkę”, drogi powiatowe oraz drogi gminne. Droga krajowa z Pleszewa do Kalisza była nieprzejezdna do godziny 23.00. Do rana 6 września odblokowano wszystkie drogi powiatowe (Gołuchów - Czechem - Kucharki, Krzywosądów - Kuchary, Gołuchów - Jedlec, Jedlec - Tursko i Gołuchów - Macew). Przed południem strażacy udrożnili ostatni odcinek drogi gminnej w Jedlcu.

Ze skutkami nawałnicy walczyło 123 strażaków, w tym 21 (3 zastępy) z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Pleszewie oraz 102 (16 zastępów) z Ochotniczej Straży Pożarnej. Duże straty występują w uprawach rolnych, zwłaszcza na plantacjach kukurydzy w Jedlcu i Kucharkach. Uszkodzone zostały szklarnie i tunele foliowe. W Macewie ulewa wymyła na drogę zbiory cebuli. Skutkiem nawałnicy są także liczne podtopienia.
W dotkniętych nawałnicą miejscowościach trwają wielkie porządki. Komisja klęskowa z Urzędu Gminy w Gołuchowie szacuje straty. Rolnicy już zgłaszają powstałe szkody do zakładów ubezpieczeniowych.
Na szczęście nie ma informacji o ofiarach wśród ludzi.
Nie odnotowano także poważniejszych zniszczeń w infrastrukturze drogowej.
Sytuację cały czas monitoruje Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego, działające w Starostwie Powiatowym w Pleszewie.
Starosta Pleszewski Michał Kalarus odwołał we wtorek część zaplanowanych spotkań. Razem z wicestarostą Dorotą Czaplicką i wójtem gminy Markiem Zdunkiem objechali poszkodowanych rolnikówb - informuje Tomasz Wojtala.