Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trwa spór o budynek galerii Inner Spaces

Lilia Łada
Lilia Łada
Galeria czy restauracja? Nadal nie wiadomo, czyją siedzibą będzie budynek przy ulicy Jackowskiego. A konflikt między zainteresowanymi narasta...

W budynku galerii Inner Spaces przy Jackowskiego 5/7 działalność artystyczna i kulturalna prowadzona jest od 1992 roku, kiedy to otwarto tam Centrum Sztuki Współczesnej Spotkanie i Tworzenie. Po 7 latach została podpisana 10-letnia umowa użyczenia z Tomaszem Wendlandem ze stowarzyszenia Kontekst Sztuki. To Tomasz Wendland zaprosił do budynku restaurację Ab Ovo, by obniżyć koszty utrzymania, a jednocześnie mieć miejsce do spotkań artystów.

W marcu 2009 roku do zespołu galerii dołączyła grupa młodych ludzi, którzy po prawie dwuletniej przerwie w działaniu galerii powołali do życia stowarzyszenie Inner Art, które miało reaktywować i kontynuować tradycje galerii.

Restauracja w całym budynku?

Ale teraz dalsza działalność jest zagrożona. Zgodnie z decyzją Jarosława Pucka, dyrektora Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych stowarzyszenie, które prowadziło galerię Inner Spaces będzie musiało najprawdopodobniej opuścić budynek. To finał ciągnących się ponad 2 lata negocjacji odnośnie przedłużenia umowy użyczenia.

- ZKZL zwlekał z przedłużeniem umowy użyczenia, która kończyła się w lipcu 2009 roku – twierdzi Paweł Janowski z Inner Art. - W końcu dyrektor Jarosław Pucek wezwał nas w piśmie z 23 listopada do złożenia oferty najmu, informując, iż zarząd dokona wyboru spośród ofert osób zainteresowanych.

Do konkursu stanęło stowarzyszenie i działająca w tym samym budynku restauracja Ab Ovo.
- Komisja ds. Ustalania Stawek Czynszowych w ZKZL zarekomendowała wynajęcie całego budynku restauracji. Powołując się na tę opinię, dyrektor ZKZL odrzucił naszą ofertę i zakończył 18-letnią działalność kulturalną w tym miejscu – mówi Janowski. - Jednocześnie, wbrew prawu odmówiono nam wglądu do wygranej oferty. Nie podano również uzasadnienia decyzji ani sposobu, w jaki należy składać odwołanie.


Członkowie Inner Art rozpoczęli walkę...

...o zachowanie galerii

Konieczny kompleksowy remont

Tymczasem z punktu widzenia dyrektora Pucka sprawa wygląda zupełnie inaczej.
- Stan techniczny budynku jest bardzo zły, mieliśmy więc opcje: albo znajdziemy jednego operatora dla tego miejsca, który go wyremontuje i zapewni bezpieczeństwo, albo go zamkniemy - tłumaczy. - Zaproponowaliśmy to obu dotychczasowym najemcom i obaj przedstawili swoje oferty. Ale to bzdura, że utajniliśmy oferty i prawdę mówiąc, jestem z tego powodu po prostu wściekły. Bo ja osobiście rozmawiałem z panem Wendlandem, on widział tę ofertę.

Dyrektor twierdzi też, że powodem zarekomendowania restauracji, a nie stowarzyszenia, nie była niechęć do kultury. Zadecydowało... bezpieczeństwo budowlane.

- Budynek przy Jackowskiego wymaga ogromnych nakładów remontowych. I to nie chodzi o remonty estetyczne, ale remont, który stanowiłby gwarancję bezpieczeństwa dla osób tam przebywających - wyjaśnia dyrektor Pucek. - Wielokrotnie rozmawialiśmy z przedstawicielami Inner Spaces o konieczności remontu, ale oni przez te wszystkie lata nic nie robili. Mało tego, gdy już raz wzięli się za remont dachu, to usunęli dźwigary podtrzymujące całą konstrukcję. Musieliśmy natychmiast interweniować, żeby się budynek nie zawalił.

Przedstawiciele Inner Artu twierdzą jednak, że chętnie wyremontowaliby budynek, ale jak mieli to zrobić, skoro ciągle czekali na kolejne decyzje ZKZL-u, czy zostają w budynku czy nie. Mimo to w tym czasie skuli i wylali od nowa podłogę w holu wejściowym, wymienili przegniłe z powodu dziurawego dachu płyty gipsowe, przeprowadzili częściowe odgrzybianie ścian i pomalowali wnętrza.


W tym celu wymyślili hasło

"Poznań Europejską Stolicą... Kotleta"

Imprezy mimo zakazu Bez względu na powody sytuacja jest taka, że z powodu złego stanu technicznego część budynku jest już zamknięta. Taki sam los czeka pozostałą część, jeśli w najbliższym czasie nie zacznie się remont. Mimo to ZKZL otrzymywał informacje od jeżyckich policjantów, że nie bacząc na względy bezpieczeństwa, Inner Art nadal organizuje tu koncerty. Paweł Janowski tłumaczy, że imprezy były organizowane po to, aby zebrać fundusze na niezbędne remonty. Niestety w obiekcie nieprzystosowanym do tego typu imprez, m.in. ze względu na brak wyjść ewakuacyjnych.

- Dzielnicowy zgłaszał kilkakrotnie, że odbywają się tam imprezy ogłaszane na stronie internetowej i biletowane, mimo że obiekt nie był do tego przeznaczony - wyjaśnia Andrzej Borowiak z zespołu prasowego wielkopolskiej policji. - Przesłaliśmy więc tę informację do ZKZL-u.

ZKZL nie może przeprowadzić remontu za własne środki. Zakazuje mu tego prawo, ponieważ wobec budynku toczy się postępowanie zwrotowe.
- Dlatego nie możemy wydać na to ani złotówki - tłumaczy Pucek. - Ale jasno to mówiliśmy podmiotom, które mieszczą się w budynku, że taka jest jego prawna sytuacja, więc sami musieli zdecydować, czy chcą go nadal wynajmować. Wiedzieli też, że decyzja o dalszym najmie wiązała się ze zobowiązaniem do remontu. 

Łatwo się nie poddamy

Co będzie dalej z budynkiem? Sprawa jeszcze nie jest przesądzona, bo rekomendacja komisji to tylko rekomendacja, a nie ostateczna decyzja. Teraz sprawą ma zająć się wiceprezydent Mirosław Kruszyński. Być może jemu uda się rozwiązać ten problem.

Członkowie Inner Art zapowiadają, że łatwo się nie poddadzą. Działalność chcą kontynuować przy ul. Jackowskiego, bowiem to miejsce jedyne w swoim rodzaju. Pod spornym budynkiem znajduje się poniemiecki bunkier - olbrzymie powierzchnie, które stwarzają wiele możliwości.
- Inny lokal, to nie to samo - podsumowują.

Przeczytaj także:
Będą głodować w sprawie Inner Spaces?

Manifestacja, okupacja urzędu, a nawet głodówka, jeśli będzie trzeba - tak chcą członkowie stowarzyszenia Inner Art walczyć o swoją galerię.

Sprawdź,

co możesz wygrać w naszych konkursach!
Mój

Modny Poznań
Matura

2010
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto