MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

TRWA WALKA O III LIGĘ - Kilku kandydatów, jedno miejsce

Wojciech MILLER
Marcin Herzog (w żółtym stroju) wierzy w awans swojego zespołu do III ligi. - Fot. A. Szozda
Marcin Herzog (w żółtym stroju) wierzy w awans swojego zespołu do III ligi. - Fot. A. Szozda
Nielba Wągrowiec i Biały Orzeł Koźmin prowadzą w swoich czwartoligowych grupach. Czy do zakończenia sezonu utrzymają te pozycje i zmierzą się w me Oba zespoły wyprzedzają rywali o cztery punkty.

Nielba Wągrowiec i Biały Orzeł Koźmin prowadzą w swoich czwartoligowych grupach. Czy do zakończenia sezonu utrzymają te pozycje i zmierzą się w me

Oba zespoły wyprzedzają rywali o cztery punkty. Wprawdzie nie jest to różnica, która daje stuprocentową pewność gry w barażach, ale z pewnością potwierdza potencjał obu ekip.

Nie chcą powtórki

Przed rokiem Nielba Wągrowiec w barażach zmierzyła się z Kanią Gostyń, która jeszcze przed rozpoczęciem poprzedniego sezonu była murowanym faworytem do awansu. W pierwszym meczu tych drużyn Nielba przegrała na wyjeździe 0:2. – Z tego, co mówili koledzy, to w tamtym spotkaniu nie byli wcale gorszym zespołem. Zawiodła taktyka i w tym roku sytuacja ma się już nie powtórzyć – mówi Marcin Herzog, najskuteczniejszy napastnik w grupie północnej. Ostatecznie Nielba zdołała odrobić straty, ale poległa po serii rzutów karnych.

Bieniaminek liderem

Nieoczekiwanie w grupie południowej prowadzi Biały Orzeł Koźmin. Wprawdzie jego działacze stworzyli ciekawy zespół, ale drużyna jest beniaminkiem rozgrywek i jej miejsce w tabeli zaskakuje nawet prezesa klubu. – Rzeczywiście, nie spodziewaliśmy się aż tak dobrej postawy naszego zespołu, ale jest to bardzo przyjemna niespodzianka. Nie składałem nigdy deklaracji, że naszym celem jest trzecia liga. Jeśli uda się awansować, to będziemy ,,martwić się’’ dopiero po fakcie. Byłaby to wspaniała niespodzianka, ale takiego wymogu z naszej strony nie ma – przyznaje Maciej Bratborski.
Na koszulkach beniaminka widnieje logo firmy Wojciecha Mroza, który sponsoruje także Lecha Poznań. Pojawiła się informacja, że w przypadku awansu biznesmen wyłoży pieniądze na przystosowanie stadionu na potrzeby wyższej ligi. – To tylko plotka – zaprzecza Bratborski. – Faktem jest jednak, że podpisaliśmy umowę sponsorską do końca sezonu. Próbujemy nawiązać szerszą współpracę – dodaje prezes klubu z Koźmina.

Jarota ciągle walczy

Po piętach koźminianom depcze Jarota Jarocin. Tuż przed rozpoczęciem rundy rewanżowej ze stanowiska trenera zwolniony został Zbigniew Franiak, którego zastąpił Hieronim Barczak. – Trudno obecnie powiedzieć czy zmiana wyjdzie nam na dobre. Wprawdzie ten szkoleniowiec już nas trenował i wygraliśmy z nim rozgrywki dwa lata temu, ale wówczas mieliśmy zupełnie inny zespół – bardziej zgrany – mówi Grzegorz Idzikowski, kapitan Jaroty. – Moim zdaniem, jeśli wygramy bezpośredni pojedynek z Białym Orłem, to będziemy w stanie na koniec sezonu zająć pierwsze miejsce – dodaje Idzikowski. Do bezpośredniej konfrontacji dojdzie 23 kwietnia. Faworytem będą jednak podopieczani Sławomira Najtkowskiego, gdyż - jak do tej pory - na własnym stadionie potknęli się tylko raz.

Boisko prawdę powie

Marcin Herzog chciałby zmierzyć się w najważniejszych meczach z Jarotą. – Gdy grałem w Miejskiej Górce, zdobyłem na ich stadionie trzy bramki – przypomina snajper z Wągrowca. – Boisko zweryfikuje ich plany – odpowiada kapitan jarocińskiej drużyny.
Trzeba jednak pamiętać, że różnice w tabeli są minimalne i zawsze może pojawić się ktoś, kto pogodzi te trzy zespoły, a miejsce w trzeciej lidze jest tylko jedno.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto