Pierwsza afera łapówkarska wybuchła w październiku 2008 r. Wtedy to pojawiły się podejrzenia wobec kilku strażników dotyczące tego, że przyjmowali łapówki w zamian za zdjęcie blokad z samochodów i niewypisywanie mandatów. Rok później zatrzymano kolejnych funkcjonariuszy.
Jak dotąd prokuratura postawiły zarzuty jednemu strażnikowi oraz dwóm osobom, które wręczały łapówki. Ze śledztwa prokuratury wynikało, że funkcjonariusz odstępował od wypisania mandatu w zamian za butelkę wódki albo usługę naprawy samochodu.
Część osób zamieszanych w aferę została jednak oczyszczona z braku dowodów.
- Umorzono postępowanie wobec trzech osób z powodu braku dowodów na popełnienie przez nich czynów zabronionych – wyjaśnia Magdalena Mazur-Prus, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. – To jednak nie koniec postępowania. W dalszym ciągu trwa postępowanie wobec kilku innych osób.
A co ze strażnikami, którzy zostali oczyszczeni z zarzutów?
- Dwóch z nich było odsuniętych od czynności służbowych, do których zostaną przywróceni od 1 stycznia – odpowiada Przemysław Piwecki z poznańskiej Straży Miejskiej. – Jeśli chodzi o trzecią osobą, to niestety, jakiś czas temu popełniła ona samobójstwo.
Umorzono też część zarzutów wobec strażnika, który pierwotnie był uważany za głównego organizatora korupcyjnego procederu w Straży Miejskiej. To on miał w swoim garażu przechowywać blokady na koła, które zakładał po godzinach pracy.
- Część zarzutów wobec tej osoby została umorzona, ale ma ich postawionych więcej - tłumaczy Piwecki.
Więcej o aferze w artykułach: |
Afera korupcyjna w poznańskiej Straży Miejskiej Siedmiu strażników miejskich zostało dziś rano zatrzymanych przez policję. Są podejrzani o czerpanie branie łapówek i oszustwa. |
To nie była szajka! Sześciu z zatrzymanych przez policję strażników miejskich dostało wypowiedzenia z pracy. Jeden jest na zwolnieniu lekarskim, a kolejny - od kilku miesięcy nie pracuje w straży. |
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?