Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tu ptaszek nie wyleci

Monika KACZYŃSKA
Zrobienie takiego zdjęcia będzie złamaniem prawa?   Fot. A. Szozda
Zrobienie takiego zdjęcia będzie złamaniem prawa? Fot. A. Szozda
Ministerstwo Środowiska chce praktycznie całkowicie zakazać fotografowania i filmowania zwierząt objętych ochroną. - To bezsensowana restrykcja - twierdzą przyrodnicy.

Ministerstwo Środowiska chce praktycznie całkowicie zakazać fotografowania i filmowania zwierząt objętych ochroną. - To bezsensowana restrykcja - twierdzą przyrodnicy.

Przygotowywane właśnie rozporządzenie Ministra Środowiska jest jednym z kilku dotyczących ochrony gatunkowej grzybów, roślin i zwierząt. Jeśli wejdzie w życie, w praktyce nie będzie wolno fotografować i filmować w żadnej sytuacji zwierząt chronionych, bo potencjalnie każda próba uwiecznienia może sprawić, że zwierzę się spłoszy. A zwierząt podlegających ochronie jest mnóstwo. Będzie więc łamał prawo nawet ten, kto spróbuje sfotografować wiewiórkę w parku. Przyrodnicy uważają, że tak daleko idące ograniczenia nie mają sensu.

- Niestety, Ministerstwo nie skorzystało z gotowych propozycji rozporządzeń przygotowanych m.in. przez nas, lecz na ich bazie przygotowało swoje, znacznie ,,upro- szczone" projekty - twierdzi dr Andrzej Kepel, prezes PTOP „Salamandra”. - Niektóre z tych uproszczeń sprowadzają przepisy ochrony gatunkowej do absurdu - tak jak całkowity zakaz fotografowania i filmowania wszystkich zwierząt chronionych, mogących powodować ich niepokojenie.

Biorąc pod uwagę, że lista zwierząt chronionych jest długa, łatwiej byłoby wymienić te, które będzie można fotografować. Będzie można na przykład gołębie, które nie podlegają ochronie. Ale już nie wróble, czy sikorki, nawet jeśli ptak wyląduje na parapecie. - To jakiś obłęd - twierdzi Paweł Śliwa - ornitolog z PTOP „Salamandra”. - Co się może stać ,jeśli sikorka fotografowana przy karmniku się spłoszy? Nic. Pofrunie kawałek dalej i za chwilę wróci.

- Wygląda to tak, jakby obawiano się, że zaniepokojony trzaskiem migawki ślimak winniczek może w szaleńczej ucieczce spowodować znaczące szkody gospodarcze np. tratując pół pola pszenicy, a przy okazji przez nieuwagę potknąć się i złamać sobie swoją jedyną nogę, co oczywiście stanowiłoby niepowetowaną stratę przyrodniczą - kpi Kepel.

Przyrodnicy są zgodni, że pewne ograniczenia w fotografowaniu i filmowaniu zwierząt powinny istnieć. - Chodzi o te gatunki, w przypadku których nawiedzony fotoamator może płosząc je, faktycznie spowodować straty - twierdzi Przemysław Wylegała z „Salamandry”. - Jeśli w Polsce jest np. kilka par określonego gatunku ptaków - każda jest na wagę złota.

Ograniczenia, o których mowa, miałyby dotyczyć gatunków objętych tzw. ochroną strefową oraz kilkunastu innych, dla których stref o chronnych się nie tworzy, ale są bardzo rzadkie, zagrożone wyginięciem.

- Gdy chodzi o gatunki objęte ochroną strefową - sprawa jest prosta. Jeśli jest strefa ochronna, do której bez specjalnego zezwolenia nie wolno wchodzić, to logiczne, że nie wolno także robić tam zdjęć i filmować - mówi Wylegała.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto