- Na pewno nie odpuścimy Turowowi - mówił po ostatnim spotkaniu ligowym trener PBG, Milija Bogicević. - Przegraliśmy z nimi dwa razy na własne życzenie, przez głupotę. Teraz mogę zapewnić, że będziemy walczyć do końca.
Niestety, zawodnicy nie posłuchali trenera i mecz przegrali na własne życzenie, tylko dlatego, że... nie grali do końca.
Poznaniacy dominowali jedynie w pierwszej połowie. Pierwszą kwartę wygrali 5 punktami, a do szatni schodzili z 4-punktową przewagą. Jeszcze w trzeciej kwarcie wydawało się, że zawodnicy PBG Basket wreszcie przełamią złą passę w meczach z Turowem (dwa ligowe spotkania przegrali po dogrywkach).
Zgorzelczanie wyszli na prowadzenie dopiero w 34. minucie po akcji Daniela Kickerta i Konrada Wysockiego. Chaotycznie grający poznaniacy nie potrafili im wydrzeć prowadzenia już do końca meczu.
Najwięcej punktów dla Turowa zdobyli Torey Thomas (17) i Kickert (13). Najlepszym strzelcem PBG Basket był Vladimir Tica, który zdobył 18 punktów.
PGE Turów Zgorzelec - PBG Basket 72:66
Kwarty: 12:17, 21:20, 15:16, 24:13
PGE Turów: Torey 17, Kickert 13, Wysocki 12, Gabiński 10, Jackson 7, Kuebler 7, Tomaszek 4, Brkić 2.
PBG Basket: Tica 18, Hawkins 8, Wiśniewski 8, Kulig 7, Tulkjović 7, Miller 6, Stelmach 6, Ocokoljić 3, Surmacz 2, Dąbrowski 1.
Festiwal Kultury Studenckiej ARTenalia 6, 7, 8 maja 2011 Stara Rzeźnia |
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?