Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Turów – PBG Basket 73:72: Znowu przegrana poznaniaków po dogrywce!

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
PBG Basket - Turów
PBG Basket - Turów archiwum/eM
To już jest klątwa – koszykarze PBG Basket znów byli o krok od pokonania Turowa, ale przegrali po dogrywce. Po dwóch meczach play-off zgorzelczanie prowadzą 2:0.

Po dość pechowo przegranym w piątek, w pierwszym meczu play-off z Turowem Zgorzelec koszykarze PBG Basket mieli w sobotę szansę na rewanż.

Spotkanie tak jak wszystkie w tym sezonie pomiędzy PBG Basket i Turowem okazało się bardzo zacięte. O ile w piątek to poznaniacy lepiej rozpoczęli mecz, w sobotę od pierwszej kwarty cały czas o kilka punktów lepsi byli gospodarze.

Po niespełna trzech minutach drugiej kwarty PBG Basket wyrównał, a nawet wyszedł na prowadzenie 19:18, ale do przerwy jednak Turów prowadził już 35:29.

Gdy w trzeciej kwarcie gospodarze prowadzili 43:29, wydawało się, że podopieczni Miliji Bogicevicia już się nie podniosą. Wtedy jednak zespół poderwał do walki Piotr Dąbrowski, który dwoił się i troił, popisując się zbiórkami, przechwytami i jakże ważnymi punktami.

W połowie trzeciej kwarty po celnej „trójce” Cliffa Hawkinsa zrobiło się już tylko 43:41. Walka rozgorzała na dobre, a poznaniacy grali coraz lepiej, cały czas musząc jednak gonić rywali. Pogoń zakończyła się sukcesem na 69 sekund przed ostatnią syreną, kiedy to Damian Kulig wyprowadził PBG Basket na prowadzenie 61:59. Gdy po chwili ten sam zawodnik wykorzystał trzy rzuty wolne z rzędu, wydawało się, że tym razem poznaniacy nie dadzą sobie wyrwać zwycięstwa.

Niestety, w samej końcówce koszykarze Turowa wymuszali faule, które zamieniali na punkty. Na 14 sekund przed końcem Torey Thomas, wykorzystując dwa rzuty wolne, doprowadził do wyrównania. Poznaniacy mieli jeszcze szansę przeprowadzić decydującą akcję, ale Łukasz Wiśniewski, niestety, spudłował.

Wynik 63:63 oznaczał, że znów o zwycięstwie miała zdecydować dogrywka. W tej znowu o krok od wygranej była ekipa z Poznania. Na 21 sekund przed końcem przy stanie 71:71 dwa rzuty wolne wykonywał Cliff Hawkins, ale udało mu się wykorzystać tylko jeden z rzutów. W odpowiedzi osobiste wykonywał Torey Thomas i nie pomylił się ani razu.

W ostatniej sekundzie znowu piłkę meczową miał Wiśniewski, ale jego rzut został zablokowany i PBG Basket przegrał mecz 72:73. Po dwóch meczach play-off Turów ma na koncie 2 zwycięstwa i do awansu potrzebuje jeszcze tylko jednej wygranej w Poznaniu.

PGE Turów Zgorzelec - PBG Basket Poznań 73:72

Kwarty: 17:14, 18:15, 15:16, 13:18. Dogrywka: 10:9.

Turów: Thomas 19 (1x3), Wysocki 15 (1x3), Jackson 11 (2x3), Tomaszek 7, Brkić 5 (1x3) oraz Gabiński 8 (1x3), Bochno 3 (1x3), Kuebler 2, Kickert 2, Zigeranović 1.

PBG Basket: Tica 18, Kulig 17. Miller 11 (1x3), Hawkins 8 (1x3), Dąbrowski 0 oraz Wiśniewski 8 (1x3), Stelmach 4, Surmacz 4, Tuljković 2, Ocokoljić 0.

Czytaj też:
Turów - PBG Basket 72:66: Porażka w pierwszym meczu fazy play-off

W Zgorzelcu długo zanosiło się na zwycięstwo poznaniaków. Niestety, nie udało się. O porażce zadecydowała fatalna czwarta kwarta w wykonaniu Basketu. Kolejny mecz w sobotę, 2 kwietnia.

Festiwal Kultury Studenckiej ARTenalia
6, 7, 8 maja 2011
Stara Rzeźnia



emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto