Do kradzieży na poznańskich stacjach paliw dochodziło od kilku miesięcy. Sprawca podjeżdżając samochodami różnych marek tankował paliwo do kanistrów, po czym odjeżdżał, nie płacąc za towar.
- Do tego typu przestępstw dochodziło w różnych częściach Poznania – mówi Zbigniew Paszkiewicz z zespołu prasowego wielkopolskiej policji. - Kryminalni z Nowego Miasta dysponując orientacyjnym rysopisem sprawcy, nie mieli wątpliwości, że mimo iż samochody były różne, złodziejem mogła być ta sama osoba.
W minioną środę policjanci oddziału prewencji pełniący służbę na terenie Poznania, zauważyli samochód marki BMW i mężczyznę rysopisem odpowiadającym sprawcy kradzieży.
- Podczas kontroli w rejonie ulicy Przybyszewskiego, policjanci odnaleźli w bagażniku auta m.in. pompkę do ściągania paliwa, 31-letniego mężczyznę przewieziono do jednostki policji na Nowym Mieście – relacjonuje Paszkiewicz.
W trakcie policyjnych ustaleń okazało się, że zatrzymany poznaniak mógł dokonać ponad 40 kradzieży paliwa. Auta, które wykorzystywał w trakcie przestępstw pochodziły głównie z jednego z poznańskich komisów, w którym mężczyzna był zatrudniony. Po kradzieży paliwo sprzedawane było osobom trzecim. Dwóch paserów już zostało zatrzymanych, a kolejne osoby są ustalane. Zatrzymanym osobom grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Przypuszcza się, że mężczyzna mógł ukraść nawet ponad tysiąc litrów.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?